UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
  • Po tych leżakach ze zdjęcia nie ma śladu, mieszkańcy nie wychowani, nie wyedukowani, nie szanujący wspólnoty i działań lokalsów.. szkoda wysiłku
  • @Philip - PHILIP, zanim język puścisz a taniec, to na buzię włóż kaganiec.
  • Funkcja społecznego doradcy polega na zaangażowaniu się w proces ustalania i przestrzegania zasad BO, a przede wszystkim reprezentowaniu głosu elblążan, składających wnioski. Nie ma decydującego wpływu na ocenę i weryfikowanie przedstawionych projektów, ponieważ nie jest urzędnikiem. Nie ma w tym nic niewłaściwego czy niejednoznacznego, ani nieprofesjonalnego, że składa wnioski w BO, ponieważ nadal jest SPOŁECZNIKIEM. Nie decyduje w swojej sprawie, skąd te podejrzenia i wątpliwości? Podlega takim samym zasadom jak wszyscy. JEDNO NIE WYKLUCZA DRUGIEGO. W obu przypadkach jest to funkcja społeczna, można reprezentować mieszkańców i równocześnie realizować, właśnie jako społecznik, wizje na temat potrzeb swojego miasta.
  • @trzy razy tak - "Nie decyduje w swojej sprawie, skąd te podejrzenia i wątpliwości?" Doszło do makabrycznego obniżenia standardów, a przecież teoretycznie powinno być dobrze. Tak to wygląda na tle ZDEWASTOWANEGO PAŃSTWA teoretycznego prawa, które zafundował nam POPULIZM I SOCJOTECHNIKA. Sprawa sprzedawania polskich wiz na straganach Mozambiku to nie afera. TO NORMALNOŚĆ TEGO PAŃSTWA ! ! ! Podobnie jest z wnioskami składanymi przez Artura Pytlińskiego do programu Bareja Ożywiony... Oczywiście pan Artur jest społecznikiem i ma dobre intencje. Jednak powinien pamiętać, że to właśnie DOBRYMI INTENCJAMI DIABŁY PIEKŁO BRUKUJĄ. Został WYBRANY PRZEZ URZĘDNIKÓW do reprezentowania przed URZĘDNIKAMI ( jako aktywny społecznik ) obywateli, którzy go tam nie desygnowali. Nawet jeśli jego intencje są czyste ( GM nawiasem mówiąc tak uważa ) to NIE WYGLĄDA TO DOBRZE i pozostawia gigantyczne pole do spekulacji, co właśnie ma miejsce. Gdyby program Bareja Ożywiony miał sensowny regulamin to działania pana Artura Pytlińskiego nie budziłyby ani emocji ani wątpliwości, ale regulamin tego programu to śmieć, którym elbląski urząd miejski tworzy pozory demokracji, gdzie wola mieszkańców ma założony słuszny kaganiec urzędniczej wszechwiedzy. zAment.
  • @trzy razy tak - "a przede wszystkim reprezentowaniu głosu elblążan, składających wnioski. " To jednak nie elblążanie desygnowali pana Artura do tej roli. Został wskazany przez urzędników. GM uważa, że jego olbrzymim błędem było przyjęcie tej roli. Nie ma na nic wpływu, bo jest sam wobec bliżej niesprecyzowanej liczby prezydenckich urzędników, nie publikuje filmików z przebiegu swojej i ich pracy, bo nie ma takiej możliwości... czyli został kozłem ofiarnym złej sprawy. Listkiem figowym, który ma uwiarygadniać urzędnicze pomysły. TO WŁASCIWIE NIEDOPUSZCZALNE. Młody, zaangażowany człowiek został wykorzystany przez sprawnie działającą machinę urzędniczą, dla której takie działania to chleb powszedni. Tyle, przy założeniu, że pan Artur to bohater pozytywny... tyle, że młodzieńczo naiwny.
  • @Philip - no ty na pewno nie pracujesz bo po co jak pis ci da!!!!!
Reklama