UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Nawet nie chodzi o to że do wora pod nazwą budżet obywatelski wrzuca się normalne zadania miasta w zakresie remontów infrastruktury drogowej -rozumiem, mało pieniędzy, niech zdecydują mieszkańcy... Ale największy HIT to to że gość Pytliński będąc zaangażowany w ocenę wniosków BO - SAM SKŁADA WNIOSKI I NASTĘPNIE JE OCENIA!!! Dla przyzwoitości nie powinien składać wniosków bo rodzi to oczywiste podejrzenia o brak bezstronności i konflikt interesów... ale najwidoczniej ma takie parcie na szkło że takie zarzuty nie robią na nim wrażenia
  • "Zagłosujemy na 88 ze 156 wniosków" Po pierwsze primo, to dlaczego Budżet Obywatelski jest moderowany przez najmędrszych z mondrych urzędników pana prezydenta ? 68 wniosków nie spodobało się paniom i panom urzędnikom ? ! Po drugie primo, czy panie i panowie urzędnicy i wymieniony z nazwiska przedstawiciel obywateli wybrany przez urzędników mają STATUS SUPEROBYWATELI i dlatego opiniują i zatwierdzają albo utrącają wnioski innych mieszkańców, którym nie nadano takiego statusu ? ! Po trzecie priomo, to czy wymieniony z nazwiska pan nie obiecywał, że zda relację na łamach Portelu ze swej pracy jako WYBRANY PRZEZ URZĘDNIKÓW rzecznik mieszkańców miasta ?
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    7
    1
    GłębokaMyśl(2023-09-19)
  • Nie decyduję o przyjęciu wniosków - robią to departamenty i prezydent. Zespół ma jedynie głos doradczy co do kwestii zmian w budżecie obywatelskim. W zespole wyrażaliśmy swoje zdanie co do gotowej już listy zaopiniowanych przez departamentów wniosków. Ale tak jak mówiłem - to głos doradczy - najlepiej widać po tym, że część złożonych przeze mnie wniosków jest odrzucona. Odnosiłem się co do każdego wniosku, w którym nie zgadzałem się z opinią departamentów (było 22 takich przypadków) - niezależnie kto go składał. Zależy mi, żeby projektów było jak najwięcej - a że będzie konkurencja to bardzo dobrze. Co do 5 wniosków były to kwestie na tyle ewidentne (kwestia poparcia przy braku zameldowania) że wnioski zostały dopuszczone do głosowania.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    6
    ArturPytliński(2023-09-19)
  • Mimo tego o czym mówiłem powyżej - pierwotnie nie chciałem składać wniosków - zmieniło się to po moim cyklu rozmów z mieszkańcami w różnych miejscach Elbląga, gdzie padło tyle ciekawych pomysłów, że nie sposób mi było przejść obok tych spraw obojętnie. Część osób namówiłem i pomogłem złożyć samemu wniosek, w części złożyłem je sam. Co do parcia na szkło - proszę wierzyć że introwertykowi nie jest do życia potrzebne xd Wręcz po tym "szkle" się czuję nieswojo - ale żeby coś zmienić trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. A że zmiany są potrzebne w naszym mieście to mam nadzieję że się zgadzamy. Co do zdania relacji na łamach portelu - bardzo chętnie bo jak widać trochę się działo. Złożyłem na ostatnim posiedzeniu pierwszą listę proponowanych zmian, o których mieszkańcy dotychczas mówili. Teraz chciał teraz pomagać mieszkańcom w pisaniu odwołań
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    5
    ArturPytliński(2023-09-19)
  • @ArturPytliński - Czyli czekamy na ruch Portelu, który powinien przeprowadzić z panem wywiad na temat zmian w regulaminie BO, tak by stał się on BUDŻETEM OBYWATELSKIM A NIE BUDŻETEM DEPARTAMENTÓW I PREZYDENTA, co jasno wynika z pana postu. GM ma nadzieję, że dziennikarz Portelu nie ustawi się w roli "ciepłej kluchy" tylko stanie jako przedstawiciel obywateli miasta zainteresowanych zmianami w funkcjonowaniu BO i będzie zadawał panu pytania zdecydowanie "niewygodne", co dałoby szansę na pańskie wyjście ze strefy komfortu. GM w pewnym sensie pana rozumie i daleko jej do zazdrości, bo pańska sytuacja jest zdecydowanie niejednoznaczna. Nawiasem mówiąc GM raczej odmówiłaby pracy na takich warunkach w jakich pan się znalazł publicznie uzasadniając swoją decyzję.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    3
    GłębokaMyśl(2023-09-19)
  • @ArturPytliński - jest to nieprofesjonalne, niejednoznaczne, niewłaściwe... wszystko na nie. Nie można stać okrakiem po obu stronach i zasłaniać się argumentami "tyle jest do zrobienia"... cała ta sytuacja podważa wiarygodność tzw. "społecznika" który stał się teraz nieformalnym urzędnikiem i decyduje we własnej sprawie, oceniając czy też "doradzając" na temat swoich projektów... nie jest to jasna i przejrzysta sytuacja i rodzi uzasadnione wątpliwości.
  • @ArturPytliński - "Nie decyduję o przyjęciu wniosków - robią to departamenty i prezydent. Zespół ma jedynie głos doradczy co do kwestii zmian w budżecie obywatelskim. " Został pan wybrany przez urzędników do roli listka figowego czegoś, czego nie da się obronić żadnymi logicznymi argumentami.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    6
    1
    GłębokaMyśl(2023-09-19)
  • Funkcja społecznego doradcy polega na zaangażowaniu się w proces ustalania i przestrzegania zasad BO, a przede wszystkim reprezentowaniu głosu elblążan, składających wnioski. Nie ma decydującego wpływu na ocenę i weryfikowanie przedstawionych projektów, ponieważ nie jest urzędnikiem. Nie ma w tym nic niewłaściwego czy niejednoznacznego, ani nieprofesjonalnego, że składa wnioski w BO, ponieważ nadal jest SPOŁECZNIKIEM. Nie decyduje w swojej sprawie, skąd te podejrzenia i wątpliwości? Podlega takim samym zasadom jak wszyscy. JEDNO NIE WYKLUCZA DRUGIEGO. W obu przypadkach jest to funkcja społeczna, można reprezentować mieszkańców i równocześnie realizować, właśnie jako społecznik, wizje na temat potrzeb swojego miasta.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    2
    2
    trzy razy tak(2023-09-20)
  • @trzy razy tak - "Nie decyduje w swojej sprawie, skąd te podejrzenia i wątpliwości?" Doszło do makabrycznego obniżenia standardów, a przecież teoretycznie powinno być dobrze. Tak to wygląda na tle ZDEWASTOWANEGO PAŃSTWA teoretycznego prawa, które zafundował nam POPULIZM I SOCJOTECHNIKA. Sprawa sprzedawania polskich wiz na straganach Mozambiku to nie afera. TO NORMALNOŚĆ TEGO PAŃSTWA ! ! ! Podobnie jest z wnioskami składanymi przez Artura Pytlińskiego do programu Bareja Ożywiony... Oczywiście pan Artur jest społecznikiem i ma dobre intencje. Jednak powinien pamiętać, że to właśnie DOBRYMI INTENCJAMI DIABŁY PIEKŁO BRUKUJĄ. Został WYBRANY PRZEZ URZĘDNIKÓW do reprezentowania przed URZĘDNIKAMI ( jako aktywny społecznik ) obywateli, którzy go tam nie desygnowali. Nawet jeśli jego intencje są czyste ( GM nawiasem mówiąc tak uważa ) to NIE WYGLĄDA TO DOBRZE i pozostawia gigantyczne pole do spekulacji, co właśnie ma miejsce. Gdyby program Bareja Ożywiony miał sensowny regulamin to działania pana Artura Pytlińskiego nie budziłyby ani emocji ani wątpliwości, ale regulamin tego programu to śmieć, którym elbląski urząd miejski tworzy pozory demokracji, gdzie wola mieszkańców ma założony słuszny kaganiec urzędniczej wszechwiedzy. zAment.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    5
    1
    GłębokaMyśl(2023-09-20)
  • @trzy razy tak - "a przede wszystkim reprezentowaniu głosu elblążan, składających wnioski. " To jednak nie elblążanie desygnowali pana Artura do tej roli. Został wskazany przez urzędników. GM uważa, że jego olbrzymim błędem było przyjęcie tej roli. Nie ma na nic wpływu, bo jest sam wobec bliżej niesprecyzowanej liczby prezydenckich urzędników, nie publikuje filmików z przebiegu swojej i ich pracy, bo nie ma takiej możliwości... czyli został kozłem ofiarnym złej sprawy. Listkiem figowym, który ma uwiarygadniać urzędnicze pomysły. TO WŁASCIWIE NIEDOPUSZCZALNE. Młody, zaangażowany człowiek został wykorzystany przez sprawnie działającą machinę urzędniczą, dla której takie działania to chleb powszedni. Tyle, przy założeniu, że pan Artur to bohater pozytywny... tyle, że młodzieńczo naiwny.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    3
    0
    GłębokaMyśl(2023-09-20)
Reklama