UWAGA!

Brygida Gawron: Cieszę się, kiedy przyjeżdża Klimuszko

 Elbląg, Brygida Gawron, prezes elbląskiego Klubu Miłośników Tramwajów
Brygida Gawron, prezes elbląskiego Klubu Miłośników Tramwajów (fot. Anna Dembińska)

- Dla mnie im starszy tramwaj, tym lepszy. Najlepsze są te zabytkowe. W Gdańsku mają przepięknego Ringa. W Elblągu mamy „Enkę”, [Konstal 5N – przyp. SM], która ma około 60 lat, jak na zabytek to jest jeszcze młoda - mówi Brygida Gawron, prezes elbląskiego Klubu Miłośników Tramwajów.

- Prowadziła Pani kiedyś tramwaj?

- Nie. Czasami mi się śniło, że jestem motorniczą. W rzeczywistości to chyba nie dla mnie. Boję się pasażerów, którzy sprawiają problemy, zanieczyszczają tramwaj. A druga sprawa to czas pracy. Pierwsze elbląskie tramwaje wyjeżdżają na tory około 4 rano, ostatnie około 22. Dla mnie to „trudne” godziny pracy. Tak to określmy.

 

- To skąd zainteresowanie tramwajami?

- Pochodzę ze Szwajcarii. Tam już jeździło tyle samochodów, że trzeba było ludzi zachęcić do komunikacji zbiorowej. Prowadzono politykę wspierania komunikacji zbiorowej m.in. poprzez opracowanie dobrej, korzystnej siatki połączeń, wprowadzenia wspólnego biletu na różne środki komunikacji zbiorowej: od autobusów, tramwajów poprzez pociągi, na statkach i kolejce górskiej kończąc. Wydaje się, że cena takiego biletu rocznego jest wysoka, ale wychodzi taniej niż korzystanie z samochodów. A druga sprawa to same tramwaje. W moim mieście w Szwajcarii nie było tramwajów, jeździły w Zurychu. I to była atrakcja, pojechać na wycieczkę i jeździć tramwajami... Kiedy przyjechałam do Elbląga, to jednym z większych plusów był fakt, że tutaj są tramwaje.

 

- Najciekawszy tramwaj, którym Pani jechała?

- Dla mnie im starszy tramwaj, tym lepszy. Najlepsze są te zabytkowe. W Gdańsku mają przepięknego Ringa. W Elblągu mamy „Enkę”, [Konstal 5N – przyp. SM], która ma około 60 lat, jak na zabytek to jest jeszcze młoda. Stare tramwaje mają swój urok, kiedy wszystko się trzęsie i chrzęści. I druga grupa moich ulubieńców: te najnowsze prosto z fabryki. Kiedyś w Gdańsku podczas jazdy Pesą miałam wrażenie, że tramwaj po prostu unosi się w powietrzu. A z drugiej strony udogodnienia dla motorniczych też robią wrażenie. Do prowadzenia naszej „Enki” trzeba było mieć siłę, widać jak zmieniły się tramwaje na przestrzeni kilkudziesięciu lat.

 

- A w Elblągu, którym się najprzyjemniej jeździ?

- Najbardziej Klimuszką, to jeden z tramwajów produkcji Pesy. Uważam, że nadanie tramwajom patronów to był jeden z lepszych pomysłów, jeżeli chodzi o popularyzację komunikacji miejskiej. Lubię Pesy. I oczywiście Moderusy. Ale najbardziej się cieszę, kiedy na przystanek przyjeżdża Klimuszko.

 

- Na jakie tramwaje warto zwrócić uwagę w elbląskiej zajezdni?

- „Enka” czyli Konstal 5N jest chyba najbardziej znany. Jest jeszcze wagon doczepny do niego z 1959 r. Niestety niszczeje na zewnątrz i trochę nie ma pomysłu, co z nim dalej zrobić. Warto zwrócić uwagę na Konstal 805Na o numerze 043. Łatwo go poznać, gdyż reklamuje klimatyzację. W tym roku będzie obchodził 40 lat. Może uda się zorganizować mu jakieś urodziny. Kilka lat po Elblągu jeździł poniemiecki Duwag M8C z 1976 r.: charakterystyczny żółty. Został wycofany z eksploatacji, swoje lata już ma. Chcielibyśmy go zachować i z tego, co się orientuję, spółka Tramwaje Elbląskie też ma takie plany. Można by zrobić z niego muzealny wagon.

 

- W ubiegłym roku reaktywowany został Klub Miłośników Tramwajów w Elblągu.

- W lutym będziemy obchodzić pierwsze urodziny. Jest nas kilka osób, głównie w wieku szkolnym, którzy interesują się tramwajami. Do tego paru sympatyków. Byliśmy m.in. na paradzie tramwajów w Gdańsku. W Bibliotece Elbląskiej zorganizowaliśmy jednodniową wystawę poświęconą historii naszych tramwajów. Nasi członkowie mają zbiory części tramwajowych, tablice, bilety, fotografie. Zrobiliśmy sobie kamizelki odblaskowe dla całej naszej grupy z logo klubu. Odwiedziliśmy Trako Gdańsk, jeden z największych targów poświęconych pojazdom szynowym, gdzie część poświęcono tramwajom. Trako to wydarzenie, na którym miłośnik tramwajów musi być. Można było zobaczyć najnowsze modele tramwajów, ale Gdańsk pokazał też swój zabytkowy tramwaj konny. Robimy też wykłady ze zdjęciami na temat historii elbląskich tramwajów.

 

- Co trzeba zrobić, żeby zostać członkiem klubu?

- Zapisać się do PTTK, ponieważ działamy przy elbląskim oddziale tej organizacji. Przy okazji otrzymuje się całoroczne ubezpieczenie na wycieczki PTTK, można korzystać ze zniżek dla członków i z całego pakietu udogodnień dla naszych członków Serdecznie zapraszamy.

 

- Dziękuję za rozmowę.

rozmawiał Sebastian Malicki

Najnowsze artykuły w dziale Społeczeństwo

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Uwaga! Opinia zostanie zamieszczona na stronie po zatwierdzeniu przez redakcję.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama