176 żołnierzy z 9. Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej zostało już zaszczepionych przeciwko koronawirusowi. Dziś w jednostce uruchomiono stacjonarny punkt szczepień. Zobacz zdjęcia.
W 9. Braniewskiej Brygadzie Kawalerii Pancernej wszystko jest już gotowe do zaszczepienia żołnierzy. Pozostaje tylko czekać na transport szczepionek.
- Na ponad 1100 żołnierzy naszej brygady, mamy deklaracje około 84 proc. wszystkich żołnierzy Świadomość żołnierzy wciąż wzrasta i mam nadzieję, że niebawem osiągniemy wskaźnik 90 proc. żołnierzy chętnych do zaszczepienia – mówił płk Grzegorz Barabieda, dowódca brygady. - Zależy nam, żeby nie zmarnować żadnej dawki. Chcemy to zrobić szybko i sprawnie.
176 żołnierzy jest już po pierwszej dawce (głównie preparatem firmy AstraZeneca), którą przyjęli w Elblągu. Od dziś szczepienia mają przyspieszyć, bo punkt szczepień będzie zlokalizowany na terenie jednostki w Braniewie.
Cała procedura rozpoczyna się w ogromnym namiocie, gdzie żołnierze wypełniają odpowiednie formularze i czekają na swoja kolej. Same pomieszczenia, w których odbywa się zabieg są już zlokalizowane w budynku. Jednocześnie można szczepić dwie osoby, dziennie – 100.
- W moim przypadku wszystko przebiegło pomyślnie. Byłam zaszczepiona w środę, i w tym dniu miałam podwyższoną temperaturę do 39 stopni. Na drugi dzień już było wszystko w porządku – zdradza szer. Justyna Boryta.
- Ja jestem po sobotnim szczepieniu. Z wyjątkiem tego, że trochę ręka mnie boli, to żadnych objawów nie mam - dodaje st. szer. Marcin Łowiecki.
Żołnierze zaszczepili się w ramach przygotowań do wyjazdu na misję na Łotwę w ramach kolejnych zmian w Polskim Kontyngencie Wojskowym.
- Podczas dotychczasowych szczepień nie wystąpiły poważne NOP-y. Oczywiście zdarzają się incydentalne przypadki podwyższonej gorączki, kłopotów żołądkowych. Jako dowódca mam prawo i korzystam z niego, zwolnienia żołnierza z zajęć programowych, jeżeli występuje taka potrzeba – mówił płk Grzegorz Barabieda.