XVI Kongres Kobiet odbędzie się 28 i 29 września w Gdańsku. Z Elbląga dziś (27 września) pojechało na niego ponad 60 osób. Zobacz zdjęcia.
- Na kongres jadę już kolejny raz, byłam kilka razy na kongresach w Warszawie, później Poznaniu, Łodzi, trudno, żeby nie pojechać do Trójmiasta, gdzie są trzy prezydentki-kobiety. Jestem za prawami kobiet, dużo na ten temat się mówi, na kongresie są na ten temat ciekawe rozmowy i można tam spotkać ciekawe osoby. Chętnie biorę udział w tym wydarzeniu, jak tylko mogę – mówi Teresa Karbowska. - Jestem już w takim wieku, że akurat mnie to nie dotyczy, ale mam córkę, mam wnuczkę i po prostu nie wyobrażam sobie, żeby mężczyźni decydowali o ciele kobiety. Jeżeli płód jest tak zniekształcony, każą rodzić, dadzą 4 tys. zł, a potem już państwo się w ogóle tym nie interesuje? Jadę, żeby walczyć o prawa kobiet, dla moich wnuków i dzieci – zaznacza. Jest też krytyczna wobec poprzedniej władzy w kraju, jej zdaniem sytuacja kobiet wtedy się pogorszyła, podobnie kwestie dotyczące praworządności. - Przez osiem lat zdemolowali wszystko, sądy, trybunał, co tylko można było. Jestem za tym, żeby przywrócić normalną praworządność, jaka obowiązuje w krajach demokratycznych – stwierdza.
- Dla nas kobiet ten kongres jest bardzo ważny. Chcemy zobaczyć, czy coś poszło do przodu w tych wszystkich postulatach i sprawach (kobiet – red.), czy to utknęło w martwym punkcie – mówi Elżbieta Kurowska. Podkreśla, że kongres to też okazja do naświetlenia problemów kobiet, ale też integracji. Istotne dla nie jej kwestie poruszane podczas wydarzenia to m. in. sytuacja osób z niepełnosprawnością.
- Każdy ma jakieś swoje problemy i jak się przegaduje je w grupie, to się okazuje, że nie tylko ja mam taki problem, że nie jestem inna, można razem poszukać rozwiązania lub sobie doradzić – mówi Anna Filipowicz. Dodaje, że dla niej podczas kongresu bardzo istotne jest poruszenie kwestii zdrowotnych dotyczących kobiet. - Nie jestem jakąś feministką, która będzie walczyła o równość, ale są pewne rzeczy, gdzie uważam, że jest niesprawiedliwość. Przede wszystkim uważam, że na tym samym stanowisku kobieta i mężczyzna nie są traktowani równo, zawsze kobieta ma stawkę niższą wykonując to samo albo jeszcze więcej. Musi włożyć siły, wiadomo, że jest kobietą, jeżeli to jest jakaś praca, która wymaga siły, po drugie musi się bardziej wykazać, żeby pokazać, że ona się nadaje na to stanowisko – stwierdza nasza rozmówczyni. Mówi też, że jeśli chodzi o sytuację kobiet, istotne są rozwiązania prawne dotyczące płacenia (a raczej niepłacenia) alimentów, panel dotyczący tej kwestii też mocno interesuje panią Elżbietę, będzie to dla niej okazja, żeby wyjaśnić pewne niejasności w tej sprawie.
Jadwiga Król, która organizuje wyjazd na Kongres Kobiet z Elbląga, podkreśla, że wyjeżdża ponad 60 osób (dodajmy, że dziś z paniami pojechał jeden pan, jutro ma dołączyć do nich jeszcze trzech), autokar z naszego województwa wyjeżdża też z Braniewa.
- Tematy będą różne, o osobach niepełnosprawnych, o przyrodzie, o przemocy, edukacji, o tym, czego oczekują kobiety – wymienia Jadwiga Król. W tym roku na każdym panelu mają być poruszane problemy osób niepełnosprawnych. W jej ocenie takie działania jak kongres przyczyniają się do społecznych zmian. - Coraz więcej kobiet startuje w wyborach, w naszym mieście w Radzie Miejskiej jest większość kobiet, mamy trzy prezydentki w Gdańsku, Gdyni i Sopocie... - wymienia. Podkreśla, że nie chodzi o to, żeby o wszystkim decydowały kobiety, ale żeby w rządzeniu było obecne partnerstwo.
Osoby wyjeżdżające na kongres pożegnał dziś prezydent Elbląga, Michał Missan.
"Tegoroczny Kongres Kobiet będzie poświęcony roli kobiet w budowaniu przyszłości, a jego hasłem wiodącym będzie: Świat według kobiet" – czytamy na stronie wydarzenia. "Kongres Kobiet – zwyczajowo – będzie się składał z sesji plenarnych oraz dwunastu centrów tematycznych poświęconych: ekonomii, przywództwu, kulturze, edukacji, zdrowiu, samorządom, przeciwdziałaniu przemocy, osobom z niepełnosprawnościami, silver economy (kobiety 70 plus), prawom osób LGBT plus, społeczeństwu obywatelskiemu, uchodźcom, bieżącej polityce, ale także sztuce w regionie".