Bardzo poruszyła mnie ta historia. Mam synka w wieku tej dziewczynki.
Ale nie o tym chciałam pisać.
To co jest piękne i podnoszące na duchu, to to, że nasza elbląska społeczność stanęła na wysokości zadania. Liczne wpisy, wpłaty, udostępnienia i sporo licytacji. Wierzę w to, że zebranie tej kwoty nie będzie problemem. Wierzę w to, że operacja się uda. Będę się o to modlić.