@To ja 2023 - A może nie co drugi dzień tam pracowali, tylko może były dwie grupy pracowników. Zapewne jedna grupa była w urzędzie a druga w domu na pracy zdalnej, a na drugi dzień się pewnie zamieniali, po to, żeby na wypadek zachorowania nie zamknąć całego urzędu na kwarantannie. Wydaje mi sie że tak to wyglądało. Ja pracuję w prywatnej firmie i tak właśnie wyglądała praca u nas w firmie - zespół podzielony na dwie grupy naprzemiennie pracujące zdalnie z domu i na miejscu w siedzibie firmy.