Policjanci z Pasłęka zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież kuwet z lodami o pojemności 10 litrów. Straty jakich dokonali były dużo większe. Sprawcy pozostawili otwartą chłodnię przez co właściciel lodziarni stracił dodatkowo 25 litrów tych smakołyków o łącznej wartości 2 tys. zł. Podejrzani przyznali się. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Kradzież miała miejsce z 9 na 10 maja, przy ul. Jagiełły w Pasłęku. Tam sprawcy okradli samochód-chłodnię, z którego zabrali dwie kuwety z lodami o wartości 600 zł. Podczas oględzin okazało się, że straty są dużo większe. Sprawcy pozostawili otwartą chłodnię przez co rozmroziło się jeszcze 25 litrów lodów. Straty jakich dokonali to w sumie 2 600 zł. Podejrzani zostali zatrzymani przez kryminalnych z Pasłęka. Do policyjnego aresztu trafiło dwóch pasłęczan w wieku 19 i 21 lat. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów kradzieży. Obydwaj przyznali się i złożyli wyjaśnienia. Większość skradzionych smakołyków zjedli. Pozostałe litry porzucili w krzakach. Policjanci odnaleźli skradzione pojemniki i oddali je właścicielowi. Zatrzymanym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Byli wcześniej notowani, między innymi za kradzieże sklepowe.