
Kolej Nadzalewowa w tym roku przeszła do historii, bo nie znaleziono pieniędzy na jej uruchomienie. Dla porównania - reaktywowana 12 lat temu Żuławska Kolej Dojazdowa w Nowym Dworze Gdańskim w mijającym roku pobiła rekord sprzedaży biletów. - Liczba podróżnych wzrosła o trzy tysiące. Sukces udało się osiągnąć m.in. dzięki innowacyjnym rozwiązaniom - pisze portal "Rynek Kolejowy".
W 2014 roku Żuławska Kolej Nadzalewowa przewiozła 43105 osób, to około trzy tysiące więcej niż przed rokiem. - To cieszy, bo proporcjonalnie do zmniejszającej się liczby gości na Mierzei (od Mikoszewa, przez Jantar, Stegnę do Sztutowa) spadały nam dotychczas przewozy. Trend zmienił się i po raz pierwszy od trzech lat obroty wzrosły. Co istotne, stało się tak, mimo że nie udało się uruchomić pociągów normalnotorowych "Na plażę" i "Na zamek", skomunikowanych z wąskotorówką w Nowym Dworze Gdańskim. – wyjaśnia w artykule "Rynku Kolejowego" Filip Bebenow z Pomorskiego Towarzystwa Miłośników Kolei Żelaznych, operatora Żuławskiej Kolei Dojazdowej.
Podróżni mogli skorzystać z pociągów Żuławskiej Kolei Dojazdowej kursujących na odcinkach Sztutowo – Mikoszewo, Stegna Gdańska - Nowy Dwór Gdański oraz (1 maja) Nowy Dwór Gdański - Tuja. Pociągi uruchamiano podczas wakacji, w długi weekend majowy oraz w okresie Wszystkich Świętych, Dnia Zadusznego i Bożego Ciała. Łącznie pociągi kursowały przez 71 dni. Ponadto przewoźnik uruchomił 26 pociągów na zamówienie.
- Staramy się stale rozwijać ofertę. Z jednej strony poszukujemy nowości, organizując np. pociągi połączone ze zwiedzaniem licznych położonych na trasie zabytków, czy udostępniamy tabor i pomieszczenia podczas dni otwartych (Europejskie Dni Dziedzictwa, Noc Muzeów), ale nie zapominamy o podróżnych w pociągach rozkładowych. Tysiąc osób przyciągnęła oferta "cmentarna", czyli pociągi organizowane na zaledwie dwukilometrowym odcinku Nowy Dwór Gd. - Nowy Dwór Gd. Cmentarz w dniach 31 października - 2 listopada. To zainteresowanie rośnie z roku na rok – informuje Filip Bebenow. - Jako jedyni na "wąskim torze" posiadamy ofertę zakupu biletu przez komórkę lub smartfona. Powszechnie używamy też terminali mobilnych, które gwarantują nie tylko elastyczność oferty, ale także np. wydruk rozkładu jazdy dla zainteresowanych pasażerów. Staramy się być wąskotorowymi pionierami innowacyjnych rozwiązań.
W ocenie Filipa Bebenowa, niezbędne jest podjęcie poważnych przedsięwzięć dla ratowania kolei wąskotorowych w kraju. - Mimo stałego i wymagającego wielu poświęceń utrzymania, proces degradacji kolei wąskotorowych jest nie do zatrzymania. Bez funduszy na kapitalny remont infrastruktury, torów, budowli, budynków, obiektów inżynieryjnych i pojazdów wszystkie koleje wąskotorowe czeka niedługo śmierć techniczna. Z nadzieją, ale i przerażeniem spoglądamy na perspektywę budżetową 2014-2020 – kończy przedstawiciel PTMKŻ.
Źródło: Rynek Kolejowy
Podróżni mogli skorzystać z pociągów Żuławskiej Kolei Dojazdowej kursujących na odcinkach Sztutowo – Mikoszewo, Stegna Gdańska - Nowy Dwór Gdański oraz (1 maja) Nowy Dwór Gdański - Tuja. Pociągi uruchamiano podczas wakacji, w długi weekend majowy oraz w okresie Wszystkich Świętych, Dnia Zadusznego i Bożego Ciała. Łącznie pociągi kursowały przez 71 dni. Ponadto przewoźnik uruchomił 26 pociągów na zamówienie.
- Staramy się stale rozwijać ofertę. Z jednej strony poszukujemy nowości, organizując np. pociągi połączone ze zwiedzaniem licznych położonych na trasie zabytków, czy udostępniamy tabor i pomieszczenia podczas dni otwartych (Europejskie Dni Dziedzictwa, Noc Muzeów), ale nie zapominamy o podróżnych w pociągach rozkładowych. Tysiąc osób przyciągnęła oferta "cmentarna", czyli pociągi organizowane na zaledwie dwukilometrowym odcinku Nowy Dwór Gd. - Nowy Dwór Gd. Cmentarz w dniach 31 października - 2 listopada. To zainteresowanie rośnie z roku na rok – informuje Filip Bebenow. - Jako jedyni na "wąskim torze" posiadamy ofertę zakupu biletu przez komórkę lub smartfona. Powszechnie używamy też terminali mobilnych, które gwarantują nie tylko elastyczność oferty, ale także np. wydruk rozkładu jazdy dla zainteresowanych pasażerów. Staramy się być wąskotorowymi pionierami innowacyjnych rozwiązań.
W ocenie Filipa Bebenowa, niezbędne jest podjęcie poważnych przedsięwzięć dla ratowania kolei wąskotorowych w kraju. - Mimo stałego i wymagającego wielu poświęceń utrzymania, proces degradacji kolei wąskotorowych jest nie do zatrzymania. Bez funduszy na kapitalny remont infrastruktury, torów, budowli, budynków, obiektów inżynieryjnych i pojazdów wszystkie koleje wąskotorowe czeka niedługo śmierć techniczna. Z nadzieją, ale i przerażeniem spoglądamy na perspektywę budżetową 2014-2020 – kończy przedstawiciel PTMKŻ.
Źródło: Rynek Kolejowy
oprac. red.