Akurat tamtędy jechałam przed wypadkiem... We mgle, w ciągu aut jego wyprzedzało. Wariat, pomyślałam. Teraz widzę,jak to się skończyło... Jak dojechałem do miejsca wypadku, policja kazała jechać naokoło do Malborka... Nie sądziłam jednak ze ten wypadek był aż tak dramatyczny... Współczuję rodzinom.