Za Dziennikiem Elbląskim: 15-latka, którą poraził prąd z linii wysokiego napięcia została przetransportowana helikopterem do Dziecięcego Centrum Oparzeń w Krakowie Prokocimiu. Lekarze walczą o jej życie. Zapadła decyzja o amputowaniu jej obu rąk. Wcześniej amputowano dziewczynie nogę. Obie operacje, jak zapewniają specjaliści z Dziecięcego Centrum Oparzeń, były konieczne, by uratować to, co najcenniejsze — jej życie.
- Dziewczynka doznała bardzo ciężkich oparzeń — mówi Magdalena Oberc, rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu, w skład którego wchodzi centrum oparzeń. — Zdajemy sobie sprawę, że amputacja to wielka tragedia dla piętnastolatki i jej rodziny, ale tę decyzję lekarze musieli podjąć; chodzi o uratowanie jej życia.
W sprawie wypadku przesłuchano wszystkich świadków zdarzenia. Policja nie ujawnia jednak treści złożonych zeznań.
O wypadku: 15-latka porażona prądem.
W sprawie wypadku przesłuchano wszystkich świadków zdarzenia. Policja nie ujawnia jednak treści złożonych zeznań.
O wypadku: 15-latka porażona prądem.