Wśród siedmiu śmiertelnych ofiar wypadku tramwaju, do którego doszło kilka dni temu w Londynie, jest niestety elblążanka. Pani Dorota wraz z rodziną mieszkała w stolicy Wielkiej Brytanii od 12 lat.
W wypadku, do którego doszło 9 listopada w dzielnicy Croydon w Londynie, zginęło siedem osób, ponad 50 zostało rannych - informuje Polish Express. Tramwaj kursujący do Wimbledonu na ostrym łuku jechał zbyt szybko, wypadł z szyn i przewrócił się na bok. Wśród pasażerów tramwaju była pochodząca z Elbląga pani Dorota, która w Anglii mieszkała od 12 lat. Miała 35 lat, pozostawiła dwie córki w wieku 5 i 7 lat oraz męża, trenera golfa, który udzielał m.in. lekcji na polu golfowym pod Pasłękiem.
Przyjaciele pani Doroty z Anglii rozpoczęli na jednej ze stron crowdfoundingowych zbiórkę pieniędzy dla rodziny tragicznie zmarłej elblążanki, która pracowała jako kierownik jednego z oddziałów firmy cateringowej w Londynie.
Więcej: Polish Express
Przyjaciele pani Doroty z Anglii rozpoczęli na jednej ze stron crowdfoundingowych zbiórkę pieniędzy dla rodziny tragicznie zmarłej elblążanki, która pracowała jako kierownik jednego z oddziałów firmy cateringowej w Londynie.
Więcej: Polish Express