Tydzień temu znalazłam w naszej Bażantarni piękne kanie, przedtem nigdy ich nie zbierałam. Wiedzę, na temat tych grzybów posiadłam z internetu:) Byłam pewna że są to grzyby jadalne, obejrzałam masę fotek, nie mogłam się mylić! Mimo to małżonek mój zabrał te grzybki i pojechał na Bema sprawdzić. Mimo zapewnień pań z Sanepidu
że są to jadalne grzyby, nie skusił się i nawet nie spróbował! Usmażyłam je jak schaboszczaki. .. i sama zjadłam.
Były tak pyszne, że po dwóch dniach pojechałam po ich "dzieci" już dorosły i nikt ich nie znalazł! Od wielu lat zbieram grzyby, i nie należę do osób które ryzykowałyby własnym życiem, jeśli nie jestem pewna, po prostu wyrzucam grzybka. Najłatwiej pomylić grzybki młode!-szymarz