Niespodzianki nie było. Olimpijczycy w 2023 roku są drużyną, która zdobyła najmniej bramek w II lidze. W spotkaniu z liderem - warszawską Polonią - licznik strzelonych bramek nie zmienił się. Warszawiacy dwukrotnie pokonali Andrzeja Witana i awansowali na zaplecze ekstraklasy. Polonia Warszawa - Olimpia Elbląg 2:0.
Dziś (20 maja) Olimpia Elbląg miała okazję odłożyć Polonii Warszawa świętowanie awansu do I ligi. Elbląski zespół w roku 2023 zdobył tylko siedem bramek i... trudno było przypuszczać, że od dna odbije się w meczu z liderem.
Bardzo dobrą sytuację miał Jakub Branecki Młodzieżowiec dostał podanie z głębi pola, przed bramką rywala naciskany przez gospodarzy nie wykorzystał sytuacji. Już na początku spotkania trener Olimpii był zmuszony zastąpić Arona Stasiaka Macieje Famulakiem. Najprawdopodobniej przyczyną zmiany był uraz elbląskiego napastnika. A Czarne Koszule wiedziały, co chcą grać.
Pierwsza bramka dla Polonii padła w kuriozalnych okolicznościach. Wyrzut z autu na połowie Polonii, w kierunku środka boiska. Piłkę jeszcze przed linią rozdzielającą murawę na dwie części dostał Paweł Tomczyk i popędził w kierunku bramki Andrzeja Witana. Obrońcy gości nie za bardzo mieli pomysł, jak ten rajd powstrzymać, więc napastnik gospodarzy zrobił to, czego nie potrafią piłkarze Olimpii - strzelił bramkę. Wynik spotkania podwyższył Mateusz Michalski, który wykorzystał idealne podanie na głowę Michała Bajdura z narożnika pola karnego.
W drugiej części spotkania w zespole Olimpii najciekawszym był debiut Kacpra Łaszaka w II lidze. Młodzieżowiec zmienił w 76. minucie Jakuba Braneckiego. Olimpijczycy strzelali w kierunku bramki strzeżonej przez Jakuba Lemanowicza. Ale licznik bramek się zatrzymał i nie miał zamiaru się zmienić. Lepsze sytuacje mieli gospodarze. W 54. minucie Paweł Tomczyk przegrał pojedynek „sam na sam“ z Andrzejem Witanem. A w ostatnich minutach meczu Bartosz Biedrzycki z dystansu trafił w słupek.
Po tej porażce Olimpijczycy spadli na 9. miejsce w tabeli. Stawką dwóch ostatnich meczów w tym sezonie będzie prawo rozegrania w roli gospodarze meczu we wstępnej rundzie Pucharu Polski. W następnej kolejce podopieczni Przemysława Gomułki w Elblągu zmierzą się z Garbarnią Kraków.
Polonia Warszawa - Olimpia Elbląg 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 - Tomczyk (24. min.), 2:0 - Michalski (44. min.)
Olimpia: Witan - Jakubczyk (76‘ Kazimierowski), Szczudliński (76‘ Rajch), Piekarski, Stefaniak, Stasiak (17‘ Famulak), Jóźwicki, Senkevich, Branecki (76‘ Łaszak), Łabecki (99‘ Kozera), Gabrych