Sparing pomiędzy Olimpią a Elaną Toruń przypominał cichą melodię, która brzęczała delikatnie w tle, mimo że kibice oczekiwali na moment, gdy rozbrzmi pełnym rozmachem. Tak się nie stało, ale wierzymy, że to wciąż etap przygotowujący grunt pod przyszłe triumfy. Zobacz zdjęcia.
Żółto-biało-niebiescy rozpoczęli w składzie zbliżonym do wtorkowego (9 lipca) sparingu z kadrą Ukrainy U-19. Jedyną zmianę zaobserwowaliśmy na prawym skrzydle: ostatnio rozpoczął Yatsenko, dzisiaj Senkevich. Zatem wyjściowa jedenastka prezentowała się następująco: Witan - Łaszak, Bogusławski, Tyaglo, Mruk - Kuczałek, Szałecki, Stępień - Senkevich, Kozera, Fadecki.
Nowy obrońca od pierwszych minut
Tym samym od pierwszych minut oglądaliśmy nowego obrońcę Tyaglo, który po kilkudniowych testach został zakontraktowany i prezentował się całkiem solidnie. Kilkakrotnie wykazywał się umiejętnością precyzyjnego podania pomijając drugą linię, w defensywie zachowywał koncentrację i nie popełniał błędów. Nie było zaś okazji przyjrzeć się grze nowego napastnika Mateusza Kuzimskiego, wobec którego oczekiwania są jasno sprecyzowane - gole.
- Musimy pracować nad zdobywaniem bramek, to jest problem, dlatego wzięliśmy Mateusza Kuzimskiego. Mam nadzieję, że będzie gwarancją goli, ale nie chcę sytuacji w której liczymy wyłącznie na jednego zawodnika. - mówił po meczu trener Olimpii Sebastian Letniowski, dodając: Dzisiaj stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, które powinny zakończyć się bramkami, ale ich nie strzelamy.
Ciężko się nie zgodzić z optyką trenera, bo w samej pierwszej połowie Olimpia oddała 13. strzałów (celnych i niecelnych). Można wymieniać nazwiska zawodników, którzy próbowali otworzyć wynik spotkania, ale na gola Olimpii czekaliśmy do końcowych fragmentów meczu. Sam styl gry Olimpii jednak może się podobać, zresztą scharakteryzował go obrońca Łukasz Bogusławski mówiąc:
- Chcemy grać po ziemi, długo utrzymywać się przy piłce i kreować jak najwięcej sytuacji. Cieszę się, że kontrakt podpisał Kuzimski, będziemy od niego oczekiwać finalizacji. Widzę duży potencjał w zespole, jest budowany z pomysłem, ale oczywiście zobaczymy jak to będzie wyglądało.
"Potrzebowałbym jeszcze zmienników"
W drugiej połowie oglądaliśmy kolejnych testowanych i ogólnie było sporo zmian. - Cały czas pracujemy nad kadrą, potrzebowałbym jeszcze zmienników. Mamy problemy na bokach obrony, dzisiaj schodzi Mruk, zastępuje go chłopak testowany, który źle nie zagrał, ale zobaczymy czy znajdziemy finansowanie na jego wypożyczenie. - zauważa trener Letniowski.
Swoją kolejną szansę otrzymał chociażby Oskar Kordykiewicz (wciąż testowany), również wychowanek Maciej Tobojka (rocznik 2006), który czuł się dzisiaj swobodnie. Po wejściu na boisko wykonywał stałe fragmenty gry. Po jego dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę strącił Dawid Wierzba, dopadł do niej Oskar Kordykiewicz, ale jego strzał wybronił Wojciech Pawłowski, jednak przy dobitce Adama Rychtera skapitulował. Trzy minuty wcześniej Kamil Kuropatwiński wykorzystał fakt, że Andrzej Witan wyszedł zbyt daleko od linii bramkowej i przelobował bramkarza Olimpii.
- Na pewno problemem jest zdobywanie bramek, ale to się bierze z tego, że ten zespół tak naprawdę dopiero się tworzy. Wiemy, że wzmocnienia niedawno przyszły i ciężko tak wszystkich od razu wkomponować, natomiast cieszy mnie gra obronna. - podsumował trener Letniowski mówiąc również: - Ciężko trenujemy, chcemy dobrze rozpocząć ligę. Co prawda jedziemy do Podbeskidzia - jednego z faworytów całych rozgrywek, ale nie składamy broni, cały czas pracujemy i myślę, że będzie wyłącznie lepiej.
W niedzielę (14 lipca) Olimpia zagra ostatni sparing (z Polonią w Lidzbarku Warmińskim, godz. 14.) w trwających przygotowaniach do sezonu 2024/25, które rozpoczną 21 lipca od wyjazdowego meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Olimpia Elbląg - Elana Toruń 1:1 (0:0)
0:1 - Kuropatwiński (83. min.) 1:1 - Rychter (86. min.)
Olimpia: Witan - Łaszak (29’ Wierzba), Bogusławski (46’ Szczudliński), Tyaglo, Mruk (46’ zawodnik testowany), Kuczałek (64’ Tobojka), Szałecki (46’ Kordykiewicz), Stępień (64’ Yatsenko) Senkevich (46’ zawodnik testowany), Fadecki (64’ Łabecki), Kozera (68’ Rychter)