Pierwsze od kilku miesięcy wyjazdowe zwycięstwo odnieśli piłkarze Olimpii II Elbląg. Drużyna trenera Karola Przybyły pokonała na boisku w Jezioranach rezerwy Stomilu Olsztyn. Mimo wysokiego zwycięstwa, było to dla elblążan trudne starcie.
Olimpia plasuje się w środkowej części tabeli w ForBET IV lidze i kroczy w kierunku utrzymania się na tym poziomie. W sumie więcej zależy od piłkarzy w seniorach, którzy walczą na szczeblu centralnym, ale młodzi chłopcy z rezerw i tak robią swoje, zdobywając doświadczenie w tych rozgrywkach. Stomil od początku zaatakował i miał znakomite szanse ku temu, by objąć prowadzenie. W 5 minucie Łukasz Borkowski nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem, a po chwili Szymon Dowgiałło niecelnie strzelił z dystansu. Olimpia uporządkowała swoją grę i zdołała trafić między słupki bramki miejscowych. W 39 minucie Łukasz Sarnowski rozpoczął strzelanie przyjezdnych. Po chwili strzał Damiana Polińskiego sprawił, że Szymon Dowgiałło wpakował futbolówkę do własnej siatki. W kolejnych minutach Stomil nie rezygnował z ataków, ale to goście cieszyli się z kolejnego trafienia. Oskar Kottlenga w 69 minucie ustalił rezultat rywalizacji.
- To nie do końca było dla nas łatwe spotkanie, mimo że tak wskazuje na to wynik. W pierwszej części gry mieliśmy słaby początek. Ekipa rezerw Stomilu miała 2 znakomite sytuacje do zdobycia gola, ale nie potrafiła ich wykorzystać. Później pojedynek się wyrównał. Natomiast w drugiej części rywalizacji mieliśmy więcej do powiedzenia, aczkolwiek gospodarze do momentu trzeciej bramki byli groźnym zespołem – mówi trener Karol Przybyła. W kolejnym spotkaniu rezerwy zagrają u siebie, 6 czerwca, o 14:00, z Pisą Barczewo.
Stomil Olsztyn – Olimpia II Elbląg 0:3 (0:2)
0:1 – Sarnowski (39. min.), 0:2 – Dowgiałło – sam. (40. min.), 0:3 – Kottlenga (69. min.)
Olimpia II Elbląg: Rutkowski – Sarnowski, Kazimierowski, Poliński (75’ Winiarski), Czernis, Łabecki (80’ Gorzycki), Kordykiewicz (62’ Kottlenga), Sobiecki (83’ Filipczyk), Mazurek, Baranowski, Kozera (60’ Branecki)