Jeszcze w pierwszej połowie czerwone kartki (za dwie żółte) zobaczyli Krystian Puton z Wisły Puławy i Patryk Jakubczyk z Olimpii Elbląg. Z grą w osłabieniu lepiej poradzili sobie gospodarze, którzy w ostatnich minutach meczu zdobyli gola na wagę trzech punktów. Wisła Puławy - Olimpia Elbląg 1:0.
Ostatnia kolejka nie była najlepsza w wykonaniu obydwu drużyn. Gospodarze: Wisła Puławy przegrali 1:4 z Garbarnią Kraków, goście: Olimpia Elbląg ulegli 0:1 rezerwom poznańskiego Lecha. Wydawać się mogło, że obie drużyny będą miały ochotę na poprawienie sobie nastrojów i spędzenie Wielkanocy z dopisanymi trzeba punktami.
W pierwszej połowie spotkania główną postacią na murawie był sędzia. Prowadzący to spotkanie Damian Gawęcki nie wahał się przed karaniem zawodników kartkami. W efekcie już na przerwę obie drużyny schodziły w osłabieniu. Jako pierwszy dwa żółtka skompletował Krystian Puton (w 31. minucie), kilka minut później siły się wyrównały po tym jak Patryk Jakubczyk (w 36. minucie) zobaczył drugą żółta kartkę i opuścił boisko. W meczu jeszcze czterech elblążan zobaczyło po żółtej kartce. Same 45 minut nie było fascynującym widowiskiem.
Już w 2. minucie ładnie postraszył rywala Jakub Branecki, ale strzał był niecelny. I niestety podobnie (strzałem niecelnym) kończyło się większość akcji Olimpijczyków. Zarówno gospodarze jak i goście nie stwarzali groźnych sytuacji.
W przerwie trenerzy musieli „sprzedać“ swoim piłkarzom sposób gry 10 na 10. I już w 51. minucie Kamil Kargulewicz znalazł się „sam na sam“ z Andrzejem Witanem. Z tego pojedynku efektownie wyszedł zwycięsko elbląski bramkarz, próba wykończenia sytuacji przez Bartosza Bernarda była niecelna.
Bramkarz gości bronił dobrze z jednym wyjątkiem. 87. minuta, z dystansu strzela Mateusz Kaczmarek. Tym razem kapitan Olimpii musiał skapitulować i piłka zatrzymała się na siatce bramki. Na wyrównanie zabrakło czasu.
I w tym miejscu ciekawostka: było to dopiero drugie zwycięstwo Wisły Puławy w dotychczasowych meczach z Olimpią Elbląg. Pierwszy raz puławianie wygrali... 16 kwietnia 2022 r. I wtedy też była Wielka Sobota.
Dzisiejsza porażka kosztowała Olimpijczyków wypadnięcie poza strefę barażową. W następnej kolejce Olimpia na własnym stadionie podejmie Hutnika Kraków.
Wisła Puławy - Olimpia Elbląg 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 - Kaczmarek (87. min.)
Olimpia: Witan - Jakubczyk, Sarnowski (68‘ Kazimierowski), Kuczałek, Piekarski, Stefaniak (90‘ Wierzba), Jóźwicki (77‘ Szczudliński), Danilczyk, Senkevich (68‘ Famulak), Gabrych, Branecki
Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl jest patronem medialnym ZKS Olimpia Elbląg