To prównanie wydaje się być nietrafione - przekop Wisły ratował Gdańsk przed katastrofalnymi powodziami i w związku z tym potrzeba jego wykonania była bezdyskusyjna.
Jeszcze innym pomysłem jest skorzystanie z bazy ogłoszeń na portEl-u. W dziale "Ksiązki i podręczniki" można znaleźć prawie pół tysiąca ofert kupna i sprzedaży używanych podręczników. www.portel.pl
Drogi Anonimie, skoro przeczytałeś ten tekst, to znaczy, że jesteś człowiekiem wykształconym (przynajmniej podstawowo) i na pewno stać Cię na więcej niż tylko epitety w stylu późnego Gomuły (przepraszam, jeśli uraziłem Twojego idola). Spróbuj zdobyć się na odrobinę wysiłku intelektualnego i wytocz jakieś merytoryczne argumenty. Wiecowe pohukiwania mogą być mało przekonywujące dla naszego Czytelnika. Jesteś też zapewne już dużym chłopcem i najwyższa pora zacząć odróżniać zbrodniarzy faszystowskich od rycerzy zakonnych, szczególnie tych z XIII wieku.
Pani Bobie, jedyną konotacją jaką widzę w związku z von Balkiem są jego ogromne zasługi dla naszego miasta i całego regionu. I basta! Proszę nie dorabiać do tego żadnej ideologii.
Aah, Seniorek. Wzruszyłem się. To już chyba taki ostatni na Litwie co tak pięknie zasady prawa ze słownika języka polskiego wywodzi. O ileż świat byłby piękniejszy gdyby wszyscy tak postępowali. A tu na co dzień te wstrętne ustawy i rozporządzenia. Nie ma sprawiedliwości na tym świecie!
Przykro mi seniorek, to nie bezeceństwo - rezerwaty zazwyczaj ustanawiane są dla ochrony konkretnego gatunku flory lub fauny. Ten akurat nie został powołany po to by chronić szarotkę albo żubra, tylko ptactwo. W planie ochrony stoi wyraźnie napisane, że "celem ochrony jest zachowanie bogatej i zróżnicowanej fauny ptaków wodnobłotnych oraz ich siedlisk". Dlatego określenie rezerwat ornitologiczny uważam za w pełni uprawnione, co oczywiście nie zmienia faktu, że z punktu widzenia ustawy jest to rezerwat przyrody. PS. Sorry za błędny (początkowo) podpis pod poprzednim postem.
Z tego co mi wiadomo północna granica rezerwatu na Zatoce Elbląskiej ma pozostać bez zmian. Faktem jest, że tereny, o których Pan mówi, obecnie przypominają bardziej rezerwat ornitologiczny niż port. Nie znaczy to jednak, że odpowiedź na Pańskie pytanie może być zamknięta jednoznacznym tak lub nie. Problem wykorzystania (lub nie) Ost Winkel jest bardzo złożony i wymaga szerszego omówienia, które trudno zawrzeć w krótkim komentarzu.
Panie Jurku, nasi Czytelnicy to bardzo inteligentni ludzie, pozwólmy im ocenić, kto tu kogo dezinformuje. Dalsza dyskusja jest tylko mieleniem tych samych argumentów. Szkoda na to Pańskiego i mojego czasu. Na koniec chciałem tylko powtórzyć tezę mojego pierwszego artykułu na ten temat - nie ma zmowy, nie ma spisku, wolno pływać po rzece Elbląg, a wszelkie błędy w odpowiednich rozporządzeniach wg mojej wiedzy mają być wkrótce usunięte. Tylko czy Panu o to chodzi? Osobiście wątpię. PS. I Boże chroń nas przed czymś takim - rafzen.pl
Rezerwat składa się z części lądowej, którą ściśle wytycza spis działek geodezyjnych i części "zatokowej" określonej opisowo. Ustawa o ochronie przyrody nie stawia wymogu dokonania podziału geodezyjnego dla potrzeb ustanowienia granic rezerwatu, chociaż może go wykorzystywać jeśli takowy istnieje. Północna granica rezerwatu przebiega na wodzie od "Czerwonej latarni" do cypla na wysokości przystanku kolejowego w Kamienicy. Ani SLD, ani nawet KPZR nie jest w stanie obszaru rezerwatu odciętego tą granicą powiększyć. Może to natomiast zgodnie z ustawą zrobić wojewoda jeśli względy przyrodnicze będą za tym przemawiały. Mam prywatne pytanie do pana Jurka - co Pan zrobi jak za miesiąc albo rok biurokraci usuną te wszystkie "babole" ze swoich rozporządzeń? Co to zmieni w Pana sytuacji? Szanse na likwidację rezerwatu są zerowe. A jakoś ciężko mi uwierzyć, że Pana działania wynikają z troski o drożność toru wodnego do portu w Elblągu. Z drugiej strony muszę powiedzieć, że wizja rozwoju portu w Zatoce Elbląskiej, jaką Pan roztacza w wypadku likwidacji rezerwatu (patrz rafzen.pl ), jest dla mnie przerażająca. Oczywiście, to wyłącznie moje subiektywne odczucie. W moim przekonaniu szansą dla naszego regionu są nie wielkie porty, czy nowe centra przemysłowe, ale turystyka. Dobry Bóg obdarował nas największym bogactwem jakie można sobie wyobrazić - wspaniałym, bardzo urozmaiconym krajobrazem, gdzie woda sąsiaduje z zalesionymi wzgórzami. Wykorzystajmy to!
Fotka grudnia 2008
Kontrolować, wietrzyć, a najlepiej kupić czujnik
Świąteczny koncert w muzycznej
Fotka grudnia 2008
Świąteczny konwój Coca-Coli w Elblągu
Wystawa prac Andrzeja Szadkowskiego
Przekop matematycznie opisany
Łatwo i tanio - podręczniki używane
Oczekiwana inicjatywa
Oczekiwana inicjatywa
Oczekiwana inicjatywa
Fotka sierpnia 2008
Znak (zapytania)
Zapadły wyroki w sprawie afery finansowej w Galerii EL
Skazany na…ulotki
Wolno pływać! cd.
Wolno pływać! cd.
Wolno pływać! cd.
Wolno pływać! cd.
Wolno pływać! cd.