UWAGA!

Zostańmy w domu: Teksas i elbląskie muzeum (odc. 21)

 Elbląg, Zostańmy w domu: Teksas i elbląskie muzeum  (odc. 21)

To ostatnie Zostańmy w domu przed świętami, do naszego cyklu powrócimy we wtorek. Dziś proponujemy serial, zabawy dla dzieci i… szkołę, ale nie taką zwyczajną.

Irytujący i dający się lubić

Młody Sheldon, produkcja dostępna w ofercie HBO GO, to opowieść o dzieciństwie Sheldona Coopera, jednego z głównych bohaterów serialu komediowego Teoria Wielkiego Podrywu. Ta produkcja przedstawiała losy grupy młodych naukowców, którzy są specjalistami w swoich dziedzinach, ale niekoniecznie znają się na wielu innych aspektach życia, z relacjami z kobietami na czele. W przeciwieństwie do pierwowzoru, Młodemu Sheldonowi bliżej do komedii familijnej, stąd serial jest przeznaczony dla widzów od 12 roku życia.

Koncepcja serialu jest prosta. Dorosły Sheldon, którego w Teorii Wielkiego Podrywu grał Jim Parsons, opowiada o swoim dziecięcym życiu w Teksasie. Przez znaczną część serialu widzimy młodego bohatera (w tej roli Iain Armitage), który, choć jest geniuszem (i dlatego chodzi do klasy ze swoim starszym bratem), zupełnie nie radzi sobie w sytuacjach społecznych. Jest do bólu logiczny, nieświadomie nieuprzejmy, wybitnie irytujący, a jednak dający się lubić, stąd widz z zainteresowaniem ogląda jego losy, mając przy tym chwilami całkiem niezły ubaw.

Jednak nie tylko Sheldon jest tutaj interesującym bohaterem, bo często show kradnie jego bliźniaczka Missy (Raegan Revord) lub Babunia (Annie Potts). Szczególnie te postaci, wraz z ich lekkim i zupełnie odmiennym niż sheldonowe podejściem do życia, potrafią rozbawić i zwyczajnie przykuwają uwagę widza.

Młody Sheldon to prosta, pełna lekkiego humoru opowieść o dzieciństwie, rodzinie, a także trudnościach w odnalezieniu się w świecie, jakie ma młody człowiek przewyższający innych intelektualnie, ale pozbawiony społecznych kompetencji. Serial stanowi lekką rozrywkę, którą łatwo dozować, bo odcinki trwają niecałe 20 min. Na HBO GO udostępniany jest właśnie trzeci sezon produkcji.

 

Zabawa, która rozwija

Zabawy dla dzieci na czas pandemii przedstawia pani Dorota, elbląska nauczycielka wychowania przedszkolnego:

- Dziś proponuję tzw. zabawy konstrukcyjne. Co będziemy robić? Budować oczywiście! W domu jest pełno różnego rodzaju klocków, zwłaszcza jeśli mamy młodsze dzieci. Możemy zbudować czy ułożyć z różnego typu klocków jajko wielkanocne albo króliczka wielkanocnego. Temat na czasie, a wzory mogą być przecież różne. Klocki można wykorzystać do budowy domku dla lalek, wieży, stadniny dla koni czy statku kosmicznego. Dzięki takiej zabawie rozwijamy wyobraźnię i kreatywność dziecka. Dziecko manipuluje przedmiotami i uczy się przewidywać skutki swoich działań.

Kolejna propozycja to zabawa z lat naszego dzieciństwa: Ciepło–zimno. Tutaj chowamy zabawkę albo słodycze w jakimś miejscu w domu. Dla dzieci najmłodszych najlepiej na wierzchu, ale dla starszych zadanie powinno być trudniejsze. Dziecko wchodzi do pokoju, a my podajemy mu komunikaty: „zimno” – kiedy jest daleko od przedmiotu oraz „ciepło” - kiedy jest jego blisko albo coraz bliżej. Zadaniem dziecka jest odnaleźć konkretny przedmiot. Oczywiście w tej zabawie to rodzic może szukać, a dziecko chować dany przedmiot. Dzięki tej zabawie rozwijamy u dziecka skupienie uwagi i percepcję słuchową, a także umiejętność reagowania na podane hasło bądź polecenie.

 

Pisanki z muzeum

Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu zaprasza do… Szkoły Ozdabiania Pisanek. „… w tym przedświątecznym tygodniu będziemy codziennie publikować posty, które przybliżą nam historię, tradycje i techniki zdobienia pisanek. Będziemy pokazywać różne instruktażowe filmiki i zdjęcia, z pomocą których wykonanie przepięknego batikowego dzieła sztuki okaże się przysłowiową bułką z masłem” – czytamy na stronie muzeum.

W kolejnych częściach cyklu dowiadujemy się nie tylko tego, jak można przygotować pisanki od „technicznej” strony, ale także dowiedzieć się co nieco o historycznym tle pisankowych tradycji lub o znaczeniu jajka w starożytnych wierzeniach. „Skoro pisanka ze swej natury to magiczny pogański amulet – co ona robi w wielkanocnym koszyczku, który co roku przynosimy do kościoła, by go poświęcić” – pyta autorka cyklu, etnograf Wioleta Rudzka, by za chwilę spróbować poszukać odpowiedzi. Jaka to odpowiedź? Tego dowiemy się na stronie naszego elbląskiego muzeum.

Tomasz Bil

Najnowsze artykuły w dziale Kultura

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
Reklama