No cóż, bez pieniędzy niewiele da się zrobić. Pan Tomczyk opracował to, co miał w szufladzie i zamieścił tych autorów, których osobiście zna. I to powiedział na spotkaniu. Bez pieniędzy niewiele da się zrobić.
Pan Tomczyk tak samo jak inni twórcy powinien szukać pieniędzy na wydawanie swoich książek, od tego są stypendia, otwarte konkursy Urzędu Miasta, dotacje MKiDN, ale Pan Tomczyk dostaje środki od miasta "na gębę". O pluciu jadem przy każdej okazji na wszystkich nawet nie wspomnę. Więcej życzliwości do świata Panie literacie!