
"Geometria jest pięknem" – mawiał Mieczysław Wiśniewski, artysta zafascynowany tą jedną z najstarszych nauk. Jest on m.in. autorem formy przestrzennej, która znajduje się przy parku Planty, czyli konstrukcji składającej się z metalowych obręczy. W Galerii EL można oglądać wystawę jego prac, które pochodzą z kolekcji prywatnych.
Mieczysław Wiśniewski urodził się w 1929 r. w Toruniu, zmarł w ubiegłym roku. Zawodowo związany był z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika.
- Spotykamy się na wystawie retrospektywnej Mieczysława Wiśniewskiego, artysty związanego z Toruniem, twórczo i zawodowo, ale także i z Elblągiem. W 1965 r. brał udział w słynnym Biennale Form Przestrzennych, miał też kilka wystaw w Galerii EL na przestrzeni kilkudziesięciu lat – mówiła Karina Dzieweczyńska, kuratorka wystawy podczas czwartkowego (23 maja) wernisażu. - Dziś prezentujemy wystawę przekrojową, od prac bardzo wczesnych do tych z ostatnich lat życia artysty.
Pochodzą one z kolekcji prywatnych: Marzenny i Piotra Sendeckich oraż Elżbiety Wiśniewskiej – żony artysty. Po śmierci męża zastanawiała się, gdzie pokazać jego prace – wtedy też pomyślała o Galerii EL.
- To wystawa retrospektywna, bardzo ważna, bo pokazane są tutaj prace z różnych lat. Nie zawsze można aż tyle ich zaprezentować, nie zawsze są takie możliwości, a tutaj jest duża przestrzeń – mówiła Elżbieta Wiśniewska, która również jest kuratorką wystawy.
"Wszak pomimo rozlicznych przewartościowań dziejowych, zwieńczonych współczesnym kryzysem piękna w sztuce, dodatkowo wspartym akceptacją brzydoty – geometryści zwykle odwoływali się do harmonii, symetrii i proporcji" – tak o geometrii pisał Mieczysław Wiśniewski. - "Klasyczną koncepcję wzbogacił Plotyn wartością światła, a (Areopagita) Pseudo-Dionizy uzupełnił pojęciem blasku. I cóż tu dodać? Może odpowiedniość i subiektywny sens doświadczenia estetycznego. Moja twórczość bazuje na takim właśnie rozumieniu piękna. Jest to konstruowanie formy z pomocą zmiennego światła, które spina realność z nieokreślonością. Szczególnie w serii kosmicznej i „Układach sferycznych” wyczuwa się, jak formy geometryczne „łapią czas” epatując blaskiem".
Zobacz zdjęcia autorstwa Wiktora Piskorza z Galerii El.
Wystawę można oglądać do 23 czerwca.
- Spotykamy się na wystawie retrospektywnej Mieczysława Wiśniewskiego, artysty związanego z Toruniem, twórczo i zawodowo, ale także i z Elblągiem. W 1965 r. brał udział w słynnym Biennale Form Przestrzennych, miał też kilka wystaw w Galerii EL na przestrzeni kilkudziesięciu lat – mówiła Karina Dzieweczyńska, kuratorka wystawy podczas czwartkowego (23 maja) wernisażu. - Dziś prezentujemy wystawę przekrojową, od prac bardzo wczesnych do tych z ostatnich lat życia artysty.
Pochodzą one z kolekcji prywatnych: Marzenny i Piotra Sendeckich oraż Elżbiety Wiśniewskiej – żony artysty. Po śmierci męża zastanawiała się, gdzie pokazać jego prace – wtedy też pomyślała o Galerii EL.
- To wystawa retrospektywna, bardzo ważna, bo pokazane są tutaj prace z różnych lat. Nie zawsze można aż tyle ich zaprezentować, nie zawsze są takie możliwości, a tutaj jest duża przestrzeń – mówiła Elżbieta Wiśniewska, która również jest kuratorką wystawy.
"Wszak pomimo rozlicznych przewartościowań dziejowych, zwieńczonych współczesnym kryzysem piękna w sztuce, dodatkowo wspartym akceptacją brzydoty – geometryści zwykle odwoływali się do harmonii, symetrii i proporcji" – tak o geometrii pisał Mieczysław Wiśniewski. - "Klasyczną koncepcję wzbogacił Plotyn wartością światła, a (Areopagita) Pseudo-Dionizy uzupełnił pojęciem blasku. I cóż tu dodać? Może odpowiedniość i subiektywny sens doświadczenia estetycznego. Moja twórczość bazuje na takim właśnie rozumieniu piękna. Jest to konstruowanie formy z pomocą zmiennego światła, które spina realność z nieokreślonością. Szczególnie w serii kosmicznej i „Układach sferycznych” wyczuwa się, jak formy geometryczne „łapią czas” epatując blaskiem".
Zobacz zdjęcia autorstwa Wiktora Piskorza z Galerii El.
Wystawę można oglądać do 23 czerwca.
mw