Jazz to muzyka czarnych i lewaków. Pan prezydent zapewne jej nie lubi, a jego koledzy jej nie grają... to po co komu taki niby festiwal... ? ! Festiwal to jest wtedy, gdy bawią się na nim tłumy, a nie garstka dziwaków, których nikt nie rozumie. Gdyby nie drobny kryzys w budżecie to mógłby zaistnieć piękny festiwal diskopolo sponsorowany przez telewizję wolską NAJDROŻSZEGO przywódcy.