Co w kulturze piszczy? O najważniejsze wydarzenie kulturalne ubiegłego roku pytamy kreatorów elbląskich wydarzeń kulturalnych, artystów, literatów. W tym tygodniu zagadnęliśmy Zbyszka Opalewskiego, dyrektora Galerii El.
- Trudno wskazać jednoznacznie na jedno wydarzenie kulturalne, które można by wskazać jako najważniejsze w ubiegłym roku – odpowiedział na nasze pytanie Zbyszek Opalewski, szef Galerii El. – A jeśli w regionie, to gdzie sięgają jego granice?
Dyrektorowi elbląskiej galerii najbardziej w ubiegłym roku podobał się koncert B.B. Kinga, który odbył się latem w Operze Leśnej w Sopocie.
- Ale to kwestia gustu – podkreśla.
A w Elblągu?
- Mieliśmy kilka koncertów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje zorganizowany przez nas koncert Stańki, który odbył się w teatrze. Prezentowaliśmy wystawę "Język geometrii", którą nawiązaliśmy do idei galerii Kwiatkowskiego (założyciela Galerii El - przyp. red.) – kontynuuje Opalewski. – W warsztatach multimedialnych zaprezentowaliśmy nie łatwe w odbiorze, ale współczesne nurty w sztuce, czyli to, co w głównych ośrodkach w Polsce obecnie się dzieje.
Galeria El przechodzi od kilkunastu miesięcy gruntowny remont. Na konferencji prasowej w grudniu 1999 roku Opalewski stwierdził wręcz, że największym wydarzeniem w nadchodzącym roku będzie remont systemu ogrzewania w Galerii El.
- W tym roku remontujemy kolejną połać dachu, dlatego obchody 40-lecia Galerii (przypadające w czerwcu br. - przyp. red.) nie będą tak uroczyste, jak z pewnością 50-lecia.
Jak przystało na twórcę kultury, Zbyszek Opalewski skarży się na brak pieniędzy.
- Zaplanowaliśmy kilka imprez na ten rok, ale nie mamy odzewu od sponsorów – powiedział.
Opalewski nie traci jednak humoru. Zaprasza już dziś na cyklicznie odbywający się Salon Elbląski.
- Mimo że twórców w Elblągu nam nie przybywa, a wręcz odwrotnie, będzie to dobra okazja do zaprezentowania się rodzimych artystów.
Dyrektorowi elbląskiej galerii najbardziej w ubiegłym roku podobał się koncert B.B. Kinga, który odbył się latem w Operze Leśnej w Sopocie.
- Ale to kwestia gustu – podkreśla.
A w Elblągu?
- Mieliśmy kilka koncertów. Na szczególne wyróżnienie zasługuje zorganizowany przez nas koncert Stańki, który odbył się w teatrze. Prezentowaliśmy wystawę "Język geometrii", którą nawiązaliśmy do idei galerii Kwiatkowskiego (założyciela Galerii El - przyp. red.) – kontynuuje Opalewski. – W warsztatach multimedialnych zaprezentowaliśmy nie łatwe w odbiorze, ale współczesne nurty w sztuce, czyli to, co w głównych ośrodkach w Polsce obecnie się dzieje.
Galeria El przechodzi od kilkunastu miesięcy gruntowny remont. Na konferencji prasowej w grudniu 1999 roku Opalewski stwierdził wręcz, że największym wydarzeniem w nadchodzącym roku będzie remont systemu ogrzewania w Galerii El.
- W tym roku remontujemy kolejną połać dachu, dlatego obchody 40-lecia Galerii (przypadające w czerwcu br. - przyp. red.) nie będą tak uroczyste, jak z pewnością 50-lecia.
Jak przystało na twórcę kultury, Zbyszek Opalewski skarży się na brak pieniędzy.
- Zaplanowaliśmy kilka imprez na ten rok, ale nie mamy odzewu od sponsorów – powiedział.
Opalewski nie traci jednak humoru. Zaprasza już dziś na cyklicznie odbywający się Salon Elbląski.
- Mimo że twórców w Elblągu nam nie przybywa, a wręcz odwrotnie, będzie to dobra okazja do zaprezentowania się rodzimych artystów.
M