W poniedziałek rozpoczęły się szczepienia przeciw koronawirusowi w Szpitalu Miejskim w Elblągu. „Na pierwszy ogień” poszli dyrektor placówki Mirosław Gorbaczewski i jego zastępca Dariusz Paulo. Zobacz zdjęcia.
Szpital Miejski podobnie jak Wojewódzki Szpital Zespolony są tzw. placówkami węzłowymi, w których w najbliższych tygodniach będzie szczepiony personel medyczny z Elbląga i okolic.
- Jesteśmy przygotowani, by pracować na dwa gabinety. Pierwsza partia szczepionek, którą dostaliśmy, jest na 75 osób. Jeszcze w tym tygodniu będziemy składać kolejne zamówienie. Spodziewamy się, że nawet 360 osób tygodniowo będzie się mogło w szpitalu zaszczepić – mówi Mirosław Gorbaczewski, dyrektor Szpitala Miejskiego, który dzisiaj jako pierwszy w placówce został zaszczepiony przeciwko koronawirusowi.- Czuję się bardzo dobrze. Zachęcam do szczepień, są bardzo bezpieczne, nie bolą. Po szczepieniu będziemy mieli dużą odporność i jeśli większość osób w naszym kraju się zaszczepi, to skończymy z tym COVID-em.
Do dobrowolnych szczepień zgłosiło się dotychczas ponad 50 procent pracowników Szpitala Miejskiego.
- Zgłosili się Ci, którzy jeszcze nie chorowali. Wielu pracowników jest zaraz po lub w trakcie zakażenia, więc one mają odporność minimum na trzy miesiące i dopiero po tym czasie będą mogli się zaszczepić. Na pewno będziemy do tego zachęcać – mówi Dariusz Paulo, zastępca dyrektora szpitala ds. lecznictwa ambulatoryjnego.
Jesteśmy na etapie „zerowym”
Obecnie obowiązuje tzw. „zerowy” etap szczepień, w którym uczestniczą pracownicy ochrony zdrowia, pracownicy DPS-ów, MOPS-ów, Sanepidów. W etapie pierwszym, który ma się rozpocząć 15 stycznia, mają być szczepieni pensjonariusze domów pomocy społecznej, zakładów opiekuńczo-leczniczych, osoby starsze powyżej 60. roku życia, służby mundurowe. Etap drugi ma być przeznaczony m.in. dla pracowników edukacji, transportu, osób poniżej 60. roku życia z chorobami przewlekłymi, a etap trzeci – dla przedsiębiorców z zamkniętych obecnie branż, po których przyjdzie czas na pozostałą część dorosłych Polaków.
Jak będzie wyglądał proces rejestracji na szczepienia? Będzie można umówić wizytę poprzez Internetowe Konto Pacjenta, infolinię (989) lub bezpośrednio w punkcie szczepień (wykaz ma być podany w najbliższych dniach). Po dokonaniu rezerwacji pacjent otrzyma SMS z informacją o miejscu i terminie szczepienia. Zgodnie z projektem Narodowego Programu Szczepień ma zostać od razu umówiony na drugą wizytę i podanie kolejnej dawki preparatu.
Naukowcy apelują do władz państwa
Naukowcy biją na alarm: głosy podważające celowość szczepień przeciw COVID-19 pochodzą od osób, które nie są ekspertami ds. zdrowia. Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych wystosował apel do najwyższych władz państwa. – Każdy dzień zwłoki i każda osoba rezygnująca ze szczepień opóźnia nabranie odporności populacyjnej i naraża osoby niemogące się zaszczepić z powodów obiektywnych lub należące do wąskiej grupy, która z różnych przyczyn nie uzyska odporności po szczepieniu – powiedział w rozmowie z portalem www.zaszczepsiewiedza.pl prof. dr hab. n. med. Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.
Naukowcy i specjaliści chorób zakaźnych apelują o ignorowanie wezwań dot. zdrowia publicznego, a pochodzących od osób, których kompetencje nie uprawniają do wydawania wiarygodnych opinii na temat chorób zakaźnych i szczepień. Eksperci uspokajają, że szczepionka przeciw COVID-19 to efekt wielu lat pracy nad technologią, która została wykorzystana dopiero w trakcie obecnie trwającej pandemii. Tłumaczą, że nowoczesne techniki informatyczne oraz solidarność świata nauki sprawiły, że badania kliniczne nowych preparatów mogły zostać przeprowadzone w przeciągu kilku miesięcy. Uspokajają także, że niepożądane odczyny poszczepienne mogą zdarzyć się tak samo, jak w przypadku wszystkich innych szczepionek, równocześnie podkreślając ogromną wartość szczepień. W apelu Towarzystwa czytamy: „jako lekarze i naukowcy zajmujący się od wielu lat chorobami zakaźnymi pragniemy przypomnieć o milionach istnień ludzkich ocalonych dzięki wdrożonym w przeszłości programom szczepień przeciw ospie prawdziwej, polio, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B i wielu innym chorobom zakaźnym”.
W dokumencie ujęto również wezwanie do Polaków – eksperci apelują o weryfikację informacji oraz zaufanie autorytetom posiadającym kompetencje w dziedzinie wakcynologii, epidemiologii, zdrowia publicznego lub nauk pokrewnych.
- Podstawowe zagrożenie płynące z czerpania informacji z nierzetelnych źródeł to wzbudzanie nieuzasadnionej nieufności dotyczącej szczepień – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Robert Flisiak. – Skutkuje to tym, że wiele osób, które zaszczepiłoby się, gdyby nie trafiły na fałszywe informacje, wahając się czeka albo rezygnuje. To całkiem duża grupa osób. Konsekwencją tego, że społeczeństwo w mniejszym stopniu się zaszczepi, będzie większa liczba zgonów do czasu, gdy nabierzemy odporności. Szczepienia mogą w znaczący sposób przyspieszyć nabywanie odporności w całej populacji kraju. Każdy dzień zwłoki i każda osoba rezygnująca ze szczepień opóźnia nabranie odporności populacyjnej i naraża osoby niemogące się zaszczepić z powodów obiektywnych lub należące do wąskiej grupy, która z różnych przyczyn nie uzyska odporności po szczepieniu.