- Jeszcze w sierpniu przygotuję listę propozycji zmian - obiecuje nowy dyrektor Zarządu Budynków Komunalnych, Andrzej Paczulla.
W połowie lipca następca Romualda Żyłowskiego obiecał nam, że na początku sierpnia spotka się z dziennikarzami i opowie, jak wygląda sytuacja w Zarządzie, jakie ma pomysły na jego uzdrowienie oraz szybką spłatę liczącego około 15 milionów złotych długu wobec wspólnot mieszkaniowych.
Jak jednak usłyszeliśmy, spotkania na razie nie będzie.
- W sprawach finansów trzeba poczekać do chwili, kiedy powołana główna księgowa (poprzednia odeszła wiosną, kiedy wyszła na jaw sprawa długu – przyp. aut.) - mówi Andrzej Paczulla. - Jeśli chodzi o pomysły, pierwsze już są i przedstawiłem je prezydentowi. Pozostałe opracuję do końca sierpnia, tak by mogły trafić na pierwsze po wakacjach posiedzenie Rady Miejskiej - zapewnia dyrektor.
Przygotowane na razie propozycje zmian dotyczą m.in. sposobu zatrudniania i zwalniania pracowników.
- Obecnie, żeby zwolnić np. Sekretarkę, potrzebna jest uchwała Rady Miejskiej - mówi dyrektor. - Będę chciał, by tego rodzaju zapisy w statucie ZBK-u zostały zmienione.
Na pytanie, kiedy poprawi się kondycja Zarządu - i budynków - Andrzej Paczulla odpowiada:
- Na razie raczej będzie gorzej, bo był czas, kiedy było lepiej - wtedy, gdy wszystkie możliwe wydatki kierowane były na remonty. Teraz pieniędzy brakuje i ponieważ ZBK nie posiada własnych dochodów, na pytanie, gdzie je znaleźć odpowiedzi będzie musiał udzielić Zarząd Miejski. Podobnie ma się sprawa z długiem. Ja będę próbował uporządkować sytuację wewnątrz firmy - są osoby, które nie mają wiele do roboty i one będą musiały odejść.
Jak jednak usłyszeliśmy, spotkania na razie nie będzie.
- W sprawach finansów trzeba poczekać do chwili, kiedy powołana główna księgowa (poprzednia odeszła wiosną, kiedy wyszła na jaw sprawa długu – przyp. aut.) - mówi Andrzej Paczulla. - Jeśli chodzi o pomysły, pierwsze już są i przedstawiłem je prezydentowi. Pozostałe opracuję do końca sierpnia, tak by mogły trafić na pierwsze po wakacjach posiedzenie Rady Miejskiej - zapewnia dyrektor.
Przygotowane na razie propozycje zmian dotyczą m.in. sposobu zatrudniania i zwalniania pracowników.
- Obecnie, żeby zwolnić np. Sekretarkę, potrzebna jest uchwała Rady Miejskiej - mówi dyrektor. - Będę chciał, by tego rodzaju zapisy w statucie ZBK-u zostały zmienione.
Na pytanie, kiedy poprawi się kondycja Zarządu - i budynków - Andrzej Paczulla odpowiada:
- Na razie raczej będzie gorzej, bo był czas, kiedy było lepiej - wtedy, gdy wszystkie możliwe wydatki kierowane były na remonty. Teraz pieniędzy brakuje i ponieważ ZBK nie posiada własnych dochodów, na pytanie, gdzie je znaleźć odpowiedzi będzie musiał udzielić Zarząd Miejski. Podobnie ma się sprawa z długiem. Ja będę próbował uporządkować sytuację wewnątrz firmy - są osoby, które nie mają wiele do roboty i one będą musiały odejść.
AJ