
W wieku 55 lat zmarł Roman Niemyjski, twórca potęgi Halexu - elbląskiej firmy, która w latach 90. zdominowała import rosyjskiego węgla do Polski. W elbląskim porcie przeładowywano wtedy nawet 700 tysięcy ton węgla rocznie - rekord przeładunku, którego nikt do tej pory nie pobił. W okresie największej świetności Halex zatrudniał 570 osób.
„Roman Niemyjski wychował się w Elblągu, ale biznes zaczął robić na Śląsku, gdy porzucił pracę nadsztygara w kopalni i zajął się handlem węglem. Zaistniał jako sponsor drużyny żużlowej ROW Rybnik. Wkrótce wrócił do Elbląga, a jego firma Janette oferowała „rejsy wodolotem Polesie” – jak reklamowało to Radio-El. Wydzierżawione od Rosjan wodoloty woziły turystów do Kaliningradu po tanią wódkę – wspomina w swoim kalendarzu elbląskim Juliusz Marek, właściciel Telewizji Elbląskiej.
W 1993 roku Roman Niemyjski zarejestrował spółkę Halex i rozpoczął import rosyjskiego węgla do Polski. W elbląskim porcie przeładowywano nawet 700 tysięcy ton węgla rocznie, rekord przeładunku, którego nikt do tej pory nie pobił. W okresie największej świetności Halex zatrudniał 570 osób.
Biznesmen działał z rozmachem nie tylko w biznesie, ale także w innych dziedzinach. Zbudował okazałą posiadłość pod Kadynami, w której to miejscowości organizował coroczne imprezy dla mieszkańców Elbląga i okolic, wynajmując nawet pociągi, które dowoziły bezpłatnie gości na miejsce. Sponsorował m.in. elbląski klub bokserski, który zdobył za czasów Halexu mistrzostwo Polski, piłkarzy Stomilu Olsztyn, żużlowców. W 2000 roku Halex ogłosił upadłość, do której przyczyniła się decyzja ówczesnego ministra gospodarki o wprowadzeniu kontyngentu na import węgla z Rosji.
Roman Niemyjski domagał się od państwa odszkodowania za zniszczenie firmy. Halex miał ponad 300 milionów długów, w tym wobec pracowników, którym w ostatnich miesiącach działalności nie płacił wynagrodzenia. Biznesmen zapowiadał, że Halex wróci na rynek. Tak się jednak nie stało, a przedsiębiorca skupił się na inwestowaniu na rynkach azjatyckich. W ostatnich latach można go było spotkać na meczach piłkarskich w Elblągu, sponsorował także Barkas Tolkmicko.
Zmarł po ciężkiej chorobie w elbląskim hospicjum. Msza święta w intencji zmarłego zostanie odprawiona we wtorek o godz. 13 w kościele pw. św. Rodziny w Elblągu. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się ok. godz. 14 w nowej kaplicy cmentarza Dębica.
W 1993 roku Roman Niemyjski zarejestrował spółkę Halex i rozpoczął import rosyjskiego węgla do Polski. W elbląskim porcie przeładowywano nawet 700 tysięcy ton węgla rocznie, rekord przeładunku, którego nikt do tej pory nie pobił. W okresie największej świetności Halex zatrudniał 570 osób.
Biznesmen działał z rozmachem nie tylko w biznesie, ale także w innych dziedzinach. Zbudował okazałą posiadłość pod Kadynami, w której to miejscowości organizował coroczne imprezy dla mieszkańców Elbląga i okolic, wynajmując nawet pociągi, które dowoziły bezpłatnie gości na miejsce. Sponsorował m.in. elbląski klub bokserski, który zdobył za czasów Halexu mistrzostwo Polski, piłkarzy Stomilu Olsztyn, żużlowców. W 2000 roku Halex ogłosił upadłość, do której przyczyniła się decyzja ówczesnego ministra gospodarki o wprowadzeniu kontyngentu na import węgla z Rosji.
Roman Niemyjski domagał się od państwa odszkodowania za zniszczenie firmy. Halex miał ponad 300 milionów długów, w tym wobec pracowników, którym w ostatnich miesiącach działalności nie płacił wynagrodzenia. Biznesmen zapowiadał, że Halex wróci na rynek. Tak się jednak nie stało, a przedsiębiorca skupił się na inwestowaniu na rynkach azjatyckich. W ostatnich latach można go było spotkać na meczach piłkarskich w Elblągu, sponsorował także Barkas Tolkmicko.
Zmarł po ciężkiej chorobie w elbląskim hospicjum. Msza święta w intencji zmarłego zostanie odprawiona we wtorek o godz. 13 w kościele pw. św. Rodziny w Elblągu. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się ok. godz. 14 w nowej kaplicy cmentarza Dębica.
RG