Na jakim etapie są rozmowy z rządem na temat "100 mln zł" dla elbląskiego portu? Kto powinien pogłębić dostępowy tor wodny do niego i dlaczego jest to zadanie rządu? To tylko niektóre kwestie, jakie wyjaśniał prezydent Elbląga Witold Wróblewski na konferencji prasowej, która odbyła się 7 września.
- Od początku Elbląg dążył do tego, aby Kanał Żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną powstał. Dziś jesteśmy na ostatniej prostej. Zawsze, wszyscy prezydenci Elbląga, wszyscy radni ukierunkowani byli na to, żeby Elbląg i port w Elblągu rozwijał się. Dziś Kanał Żeglugowy jest dla miasta istotnym przedsięwzięciem, bo przestaje istnieć główna przeszkoda, czyli kaprys Rosjan, który statek do Elbląga wpłynie, a który nie - mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga,. Ale „efekt kanału“ może być zbyt mały, jak na jego potencjał. Potrzebne są inwestycje, które wzmocnią „siłę“ elbląskiego portu.
Niedokończony tor wodny.
Dostępowy tor wodny do portu w Elblągu kończy się niecały kilometr przed portem. Ministerstwo Infrastruktury i elbląski ratusz przerzucają się argumentami: kto powinien pogłębić ostatni odcinek. MI twierdzi, że powinien to zrobić samorząd Elbląga, władze miasta odpowiadają, że to zadanie rządu. Dokończenie pogłębiania toru spowoduje, że do portu będą mogły wpłynąć statki o wyporności do 6 tys. ton.
- Prawnicy samorządowi i z Izby Morskiej wskazują, że pogłębienie toru wodnego, który jest na gruncie Skarbu Państwa jest w gestii Urzędu Morskiego. Z jakiś przyczyn do oczyszczalni tor jest pogłębiany, a zaraz za nią nie jest pogłębiany. Oba odcinki, zarówno ten przed oczyszczalnią, jak i ten za nią są na terenie miasta. Nikt do tej pory nie potrafił mi wyjaśnić tego fenomenu, o co tu chodzi? Ale każdy z nas się domyśla, o co chodzi. Pewnie o to, że nie jestem prezydentem z odpowiedniej opcji politycznej - mówił Witold Wróblewski.
Prezydent zaznaczył, że port będzie funkcjonował bez względu na to czy tor dostępowy będzie pogłębiony, czy nie i przez kogo. - Gdybym z Radą Miasta podjął decyzję: pogłębiamy ten tor, to pewnie przekonałbym się jak szybko ktoś napisałby wniosek o niegospodarność prezydenta, który za publiczne pieniądze buduje rzeczy, które nie są w jego kompetencji - kontynuował prezydent.
Rząd chce zainwestować w port do 100 mln zł
- W granicach administracyjnych portu są 404 ha znajdujące się na terenie miasta Elbląg i na terenie gminy Elbląg. - mówi Witold Wróblewski. - W porcie 46 proc. jest własności prywatnej, 30 proc. komunalnej, reszta należy do Skarbu Państwa. Częścią komunalną zarządza Zarząd Portu. Wody morskie tak naprawdę kończą się dopiero na wiadukcie i są Skarbu Państwa. - wyjaśniał Witold Wróblewski.
W sierpniu wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka poinformował, że rząd jest gotów zainwestować do 100 mln zł w elbląski port. W piątek (9 września) ma odbyć się kolejne spotkanie strony samorządowej z rządową na ten temat. Stronę samorządową reprezentują dyrektor Zarządu Portu, dyrektor Departamentu Gospodarki Miasta oraz dyrektor Departamentu Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji. Ze strony rządowej przedstawiciele administracji.
- Nie jest tajemnicą, że spółka Zarząd Portu ma kapitał 1,7 mln zł. Rząd proponuje wejście do spółki i podwyższenie kapitału o 100 mln zł - mówił prezydent. - Chcemy, aby rząd przedstawił swoje propozycje, które w porcie mogą zostać zrealizowane. Dziś trudno mi na ten temat więcej mówić, bo jesteśmy dopiero po pierwszym spotkaniu. Negocjacje się dopiero rozpoczęły.
Większa obrotnica = większe statki
W Regionalnym Programie Operacyjnym na lata 2020 - 2027 jest zapisane 200 mln zł na potrzeby elbląskiego portu. - Wystąpimy do marszałka województwa, aby m. in. budowę obrotnicy umieścić w Regionalnym Programie Operacyjnym. Na dziś jest to wpisane. Wiemy, że na razie programy operacyjne są podpisane jedynie przez ministra - mówił Witold Wróblewski. - Musi być jeszcze podpisane porozumienie.
W planach jest powiększenie istniejącej obrotnicy (z której mogą korzystać jednostki o długości do 80 metrów), tak aby mogły na niej zawracać jednostki o długości 120 - 130 metrów. - Mogłoby być to wspólne przedsięwzięcie samorządu i rządu. Przekazałem ministrowi Gróbarczykowi taką propozycję - mówił prezydent.
Władze Elbląga bez zaproszenia
Otwarcie Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną zostało zaplanowane na 17 września. Rząd wielokrotnie mówił, że to Elbląg będzie głównym beneficjentem kanału. Tymczasem do ratusza zaproszenia na otwarcie inwestycji do 7 września nie dotarły. - Potwierdzam tę informację. Ani ja, ani przewodniczący Rady Miejskiej zaproszeń nie otrzymaliśmy - poinformował Witold Wróblewski. - Dla mnie najważniejsze jest, że przekop jest zrobiony. Jego już nikt nie zasypie. Tor wodny w końcu ktoś pogłębi. Gospodarka nie znosi próżni.
W dniach 13 - 14 września w Elblągu odbędzie się konferencja poświęcona możliwościom rozwoju Elbląga i regionu w kontekście otwarcia Kanału Żeglugowego. W jej trakcie zostanie podpisana umowa o współpracy pomiędzy portami w Elblągu i duńskim Vordingborg.