Nie widzę tutaj żadnych nieprawidłowości, prawdopodobnie nikt nie kupiłby od miasta tej działki za wyższą cenę a jej przeznaczenie jest określone w planie zagospodarowania przestrzennego. Facet kupił z zamiarem odsprzedaży po wyższej cenie albo zwyczajnie nie udało mu się zrealizować swoich planów odnośnie terenu. Jeśli uda mu się sprzedać za tą kwotę to po odliczeniu podatku zyska 400-550 tys. na czysto.
Grunty to tez lokata kapitlu. Kupujacy liczyl na wzrost cen i pewnei na tym zarobi, ale realnie ceny gruntó wzrosly 20-30%. Nie ma szans zeby sprzedał za tyle za ile jest wystawione.