Od 1 grudnia w Elblągu wejdą w życie podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej i opłat za parkowanie w strefie. Jeszcze we wrześniu przegłosowała je Rada Miejska na wniosek prezydenta.
Przypomnijmy, że bilet komunikacji miejskiej w Elblągu będzie od 1 grudnia kosztował 4 zł, zamiast 3,20 zł (bilet z aplikacji mobilnej podrożeje z 2,90 zł również do 4 zł). Wydłużona zostanie za to ważność biletu przesiadkowego z 45 do 60 minut. Z kolei pierwsza godzina parkowania w strefie będzie od 1 grudnia kosztować 3 zł (dotychczas 2,20 zł), skróci się też czas parkowania za 50 groszy z 15 do 10 pierwszych minut postoju.
W 2022 roku utrzymanie komunikacji miejskiej w Elblągu ma kosztować w sumie 34,5 mln zł, z czego 23,8 mln złotych do dofinansowanie z budżetu miasta, resztę stanowią wpływy ZKM głównie ze sprzedaży biletów i strefy płatnego parkowania. Rosnące ceny energii i paliw powodują, że na 2023 rok koszty funkcjonowania miejskiej komunikacji mają według wyliczeń ZKM wzrosnąć do 47,8 mln zł, a dopłata miasta musiałaby wynieść aż 35 mln złotych. Część dofinansowania na 2023 rok władze miasta przekazały Zarządowi Komunikacji Miejskiej już w tym roku, w przyszłorocznym budżecie zaplanowano kolejne prawie 20 mln zł. Z tytułu podwyżek cen biletów do kasy ZKM ma wpłynąć ok. 2 mln złotych więcej.
- Rosnące ceny prądu powodują, że stawka za wozokilometr w Tramwajach Elbląskich wzrośnie z 17 zł to 26,56 zł. To oznacza 8 mln złotych więcej rocznie na funkcjonowanie tramwajów. Szukamy środków, gdzie możemy - zapewniał Artur Bartnik, dyrektor ZKM, podczas jednego z ostatnich posiedzeń komisji gospodarki miasta RM.
Przypomnijmy, że w 2021 roku ZKM i władze miasta wprowadziły rewolucję w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej, co do dzisiaj wielu Czytelników krytykuje w komentarzach na portElu. ZKM podkreśla, że wskutek wprowadzenia systemu przesiadkowego zmniejszył liczbę przejechanych tzw. wozokilometrów o 800 tys. przez autobusy i ok. 300 tys. przez tramwaje.
- Gdyby nie te zmiany, komunikacji miejska kosztowałaby w 2023 roku 59,7 mln zł, a nie 48 mln zł – można było przeczytać w prezentacji przygotowanej na posiedzenie komisji gospodarki miasta.