Zamknij
Zdjęcie z Wigilii 2014, na drugim się uśmiechamy, tu najwyraźniej stwierdziłyśmy, że zimno, wieje i koniec pozowania. A może jak zwykle chciałyśmy coś równocześnie powiedzieć... Czemu moja mama jest wyjątkowa? Bo po prostu taka jest, tu nie ma dyskusji. Dzięki niej miałam zawsze oparcie, choć wychowała mnie na tak samodzielną, że musiałam się nauczyć z niego korzystać. Teraz gdy obie jesteśmy dorosłe, bardzo cenię sobie i nasz kontakt i wspólne chwile pogawędek i to w jaki sposób mnie wychowywała.
Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania
W formularzu stwierdzono błędy!
Ok
Dodawanie opinii