W Zakładach Mechanicznych w Elblągu dużo mówi się o BiPH. Niemal na wszystkich zebraniach troskę o człowieka jest zasadniczym tematem, informował Dziennik Bałtycki z 28 grudnia 1955 roku.
Mało tego, w biuletynach klubu resocjalizacji podaje się doskonałe tematy usprawnień gdy tymczasem... nie zauważa się zwykłych rzeczy, które po prostu przeszkadzają ludziom w osiągnięciu lepszych wyników pracy.
Na przykład hala 23 – miejsce produkcji śrub okrętowych i belek bujakowych. Oto jej obraz: okna powybijane, bramy popsute, dmuchawy do ogrzewania hali są, ale jednocześnie wieje zimne powietrze, a gdy padają deszcze lub śniegi – w hali jest po prostu mokro. Dziurka w dachu znajduje się akurat nad stanowiskiem pracy i często ludziom woda leje się za kołnierz.
Robotnicy marzną, klną, ale to nic nie pomaga, zaś pracownicy BiPH niemal codziennie przechodzą przez halę i nic nie widzą.
Przecież te wszystkie niedociągnięcia można usunąć dosłownie w ciągu jednego dnia – trzeba tylko chcieć. A korzyść byłaby duża.
Na przykład hala 23 – miejsce produkcji śrub okrętowych i belek bujakowych. Oto jej obraz: okna powybijane, bramy popsute, dmuchawy do ogrzewania hali są, ale jednocześnie wieje zimne powietrze, a gdy padają deszcze lub śniegi – w hali jest po prostu mokro. Dziurka w dachu znajduje się akurat nad stanowiskiem pracy i często ludziom woda leje się za kołnierz.
Robotnicy marzną, klną, ale to nic nie pomaga, zaś pracownicy BiPH niemal codziennie przechodzą przez halę i nic nie widzą.
Przecież te wszystkie niedociągnięcia można usunąć dosłownie w ciągu jednego dnia – trzeba tylko chcieć. A korzyść byłaby duża.
oprac. Olaf B.