
Kontynuujemy naszą wędrówkę po miejscowościach gminy Pasłęk. O ciekawostkach związanych z wsiami Brzeziny i Drulity opowiada Karol Wyszyński, przewodnik elbląskiego PTTK.
Wieś powstała w pierwszej połowie XIX w., została wyodrębniona w wyniku przeprowadzanych w tym czasie reform agrarnych. Zamieszkała była przez ludność pochodzenia niemieckiego, ale wśród wymienianych wtedy nazwisk spotkamy i polsko brzmiące nazwisko Johann Brosowski.
Do 1945 r. istniejący tam majątek – m.in. dworek wraz sadem - stanowił własność Willy’ego Bindinga. Prowadził on hodowlę: koni, trzody chlewnej, bydła. Zabudowania folwarczne posiadały też silosy, kuźnię, warsztat stelmacha. Majątek uległ uszkodzeniom podczas silnej burzy w latach 60. XX w. i z roku na rok niszczał.
W czasie II wojny światowej młodych, mężczyzn których powołano do niemieckiej armii zastąpili we wsi pracownicy przymusowi z Polski, a później uzupełnili ich jeńcy wojenni z Francji i ZSRR. Nowi osadnicy w 1953 r. założyli we wsi spółdzielnię rolniczą, jednak działała ona tylko trzy lata, po czym uległa rozwiązaniu.
Obowiązującą do 1945 r. nazwę Emilienhorst zastąpiono początkowo mianem Jastrzębiec, a następnie obecną nazwą.
Drulity
Po raz pierwszy o tej wsi wspomniano w dokumencie lokacyjnym wystawionym 23 czerwca 1435 r. przez wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego Paula Bellitzera von Russdorffa (ok. 1385-1441). Za jego rządów stany pruskie dążyły do utworzenia Rady Krajowej, nie zgodził się on jednak na to i zaproponował utworzenie Tajnej Rady jako organu doradczego, na co zgodziło się rycerstwo, ale przeciw były miasta. Członkiem tej rady został między innymi Jan Bażyński. Dochodziło do licznych sporów i mistrz złożył rezygnację z urzędu. W cztery lata po śmierci von Russdorffa w państwie krzyżackim wybuchło powstanie i nastąpiła inkorporacja części ziem tego państwa do Polski.

Wracając do opisu Drulit, dokument lokacyjny nadawał te dobra Jakubowi von Pynnawowi. W 1531 r. właścicielem został Christoff von Woygen, po czterech latach Georg von Schwertwiz. W następnym wieku dzierżawił je ród von Wallenrodt.
Na przełomie XVIII i XIX w. Drulity należały do Georga von Haakego i jego żony Henrietty z d. von Bodeck. W 1818 r. wieś odkupił Adolf Besser, który sprzedał ją w połowie XIX w. Jürgenowi Krahmerowi, kupcowi w Hamburgu, następnie w ramach spadku majątkiem zarządzali wdowa po kupcu i syn Emil, a po jego śmierci młodszy brat Gustaw, który do czasu przejęcia majątku przebywał w Ameryce.
Kolejnym właścicielem z rodu Krahmerów był Robert. Hodowano wtedy konie, owce merynosy, krowy. Ostatnim właścicielem wsi był dr Hans-Werner Krahmer. Jego matka, wywodząca się z bankierskiej rodziny Wertheimberów, najpierw po objęciu władzy przez Hitlera uciekła do Paryża, a po zajęciu tego miasta przez hitlerowców popełniła samobójstwo.
W dawnym pałacu w Drulitach po 1945 r. najpierw miała siedzibę dyrekcja Zespołu Państwowych Nieruchomości Ziemskich, w styczniu 1949 r. instytucja ta przekształciła się w Państwowe Gospodarstwo Rolne. Dobrze jako dyrektorzy tego PGR-u zapisali się Stanisław Jankowski i prof. Wiktor Prandota, w drugiej połowie lat 60. XX w. kierownik Katedry Ekonomiki i Organizacji Rolnictwa Wyższej Szkoły Rolniczej w Olsztynie, a następnie ekspert ONZ do spraw rolnictwa.
Dzisiaj pałac w Drulitach wraz z otaczającym go parkiem jest własnością prywatną. Działa tu restauracja, odbywają się koncerty muzyki kameralnej, czynna jest również wystawa poświęcona pałacowi i mieszkańcom Drulit. Atrakcją turystyczną jest też trasa rowerowa prowadząca do pochylni Buczyniec.
Obowiązującą do 1945 r. nazwę Draulitten, zastąpiono najpierw mianem Orliniec, a po kilku latach nadano jej obecne miano.