UWAGA!

Dawno temu w Elblągu... zaginiony Max wrócił do domu

 Elbląg, Bażantarnia, młyn.
Bażantarnia, młyn.

Przed kilkoma dniami lista poległych i poszkodowanych wskutek wojny przyniosła następującą wiadomość: „podoficer Max Hildebrandt zaginiony”. Tym większe było zdziwienie, gdy Hildebrandt, właściciel Hotelu Elbląg (niem. Hotel Elbing), który służy w armii wschodniej, niedawno zjawił się w domu na krótki urlop. Hildebrandt nie ma w Elblągu swojego imiennika. Może tu więc chodzić o pomyłkę i przypuszczamy, że zaginiony pochodzi z innego miasta (ENN, sobota, 17.10.1914 r.).

Uczniowie mogą nadal uczęszczać do szkoły
       Biorąc pod uwagę prośbę rodziców minister oświaty wydał zgodę na to, by uczniowie zwolnieni z obowiązku uczęszczania do szkoły podstawowej, znów mogli ją kontynuować, gdy nie znajdą stosowanego dla siebie zajęcia. W ten sposób należy zapobiegać bezczynności uczniów i niebezpieczeństwu, jakie niesie ze sobą nieróbstwo (ENN, piątek, 16.10.1914 r.).
      
       Zniszczone wschodniopruskie miasta uwiecznione na filmie
       Wiele już napisano na temat zniszczonych przez Rosjan miast w Prus Wschodnich. Od czasu do czasu zniszczenia te możemy zobaczyć na publikowanych ilustracjach, ale nie dają one nam pełnego obrazu szkód, jakich doznał Wschód z winy Rosjan. Teatrowi Centralnemu (ulica Mostowa, niem. Brückstraße) udało się uzyskać oryginalne nagrania niektórych najbardziej zniszczonych miast. Nagranie to będzie dostępne dla naszych mieszkańców od poniedziałku, przez kilka następnych dni. Będą oni mogli przekonać się, jak wielkiego okrucieństwa doznały te miasta i zobaczyć, jakich zniszczeń dokonały bombardowania i podpalenia. Wierzymy, że po przekonaniu się na własne oczy, jak wielkich te miasta doznały szkód, znajdą się tacy, którzy będą w stanie pomóc ich mieszkańcom poprzez ofiarowanie datków. Prezentacja filmu w Teatrze Centralnym spełni wtedy podwójną rolę, dlatego też zachęcamy do obejrzenia nagrania (ENN, sobota, 17.10.1914 r.).
      
       Kawiarnia w służbie dobroczynności
       Salon Trio, który nawiasem mówiąc od wczoraj posiada nowego ulicznego skrzypka, w soboty i niedziele organizuje patriotyczne koncerty, w ramach których przygotowany jest bardzo skrupulatnie specjalny program. Dochód z programu wpływa do narodowej fundacji i przeznaczony jest dla rodzin żołnierzy poległych podczas wojny. [...]. Mamy nadzieję, że to godne naśladowania przedsięwzięcie właściciela kawiarni, pana Golda, spotka się z dużym uznaniem (ENN, sobota, 17.10.1914 r.).
      
       Mleko dla potrzebujących dzieci
       Kilka większych miast zdecydowało, by na czas trwania działań wojennych, rozdawać dzieciom mężczyzn, którzy biorą udział w walkach, ciepłe mleko, a w szczególnych sytuacjach także i ciepły obiad. W Elblągu nie powzięto jeszcze z powodu wojny takich kroków. Podobne zabiegi podejmowane były w okresie zimowym w naszym mieście od lat, wtedy to rozdawano potrzebującym i słabszym dzieciom w szkołach ciepłe mleko. Stowarzyszenie ds. Wspierania Ubogich przeznaczało rocznie na mleko 400 marek, magistrat 600 marek, plus 100 marek dla zakładu opieki zdrowotnej dla chorych na płuca. Na mleko dla potrzebujących dzieci szkolnych przeznaczano więc do dyspozycji rocznie na czas zimy 1000 marek (ENN, sobota, 17.10.1914 r.).
      
       Zaopatrzenie naszych żołnierzy w ciepłą bieliznę
       Ponieważ jesienna, nieprzyjazna pogoda nie rozpieszcza, instytucja zajmująca się opieką nad naszymi walczącymi, jest zmuszona zwrócić się do społeczności, by ta wspomogła naszych żołnierzy. Z powodu panującej obecnie nieprzyjaznej aury potrzeba jest pilna. Jeśli chcemy, by nasi żołnierze uniknęli ciężkich przeziębień, zapalenia płuc czy czerwonki itp., by ich życie i zdrowie było tym samym szanowane, musi zostać im dostarczona ciepła wełniana bielizna. Komisja Wojenna odpowiedzialna za wyposażenie żołnierzy w ciepłą bieliznę (Reichstag, Portal II) zwraca się do wszystkich kręgów społeczeństwa, w szczególności do członków niemiecko-austriackiego Stowarzyszenia Alpejskiego, do pozostałych turystycznych stowarzyszeń, do Klubu Wioślarskiego, do Klubów Gimnastycznych i do pozostałych Klubów Sportowych i prosi o przekazanie jej ze swoich prywatnych zapasów tak dużo jak to możliwe wełnianych podkolanówek, ciepłej bielizny, pasów brzusznych, bawełnianych koszul, wełnianych ogrzewaczy na przeguby, rękawiczek, kamizelek oraz swetrowych kamizelek. Wysłano już cztery pociągi z ubraniami na front, piąty i szósty ma być wysłany 22 października, w dniu urodzin cesarzowej (ENN, poniedziałek, 19.10.1914 r.).
      
       Odnośnie samobójstwa w Bażantarni
       Wczoraj wieczorem odbyły się oględziny zwłok, by stwierdzić, jaka była przyczyna śmierci zmarłego od strzału w Bażantarni hydraulika Eichlera. Sekcja zwłok wykazała z dużym prawdopodobieństwem, że mogło to być samobójstwo. Ponieważ prokuratura nie wyklucza zabójstwa z dużym okrucieństwem, aresztowano tymczasowo przyjaciela Eichlera Lehwalda. Dziś zacznie się śledztwo w Bażantarni (niem. Vogelsang) (ENN, wtorek, 20.10.1914 r.).
      
       Publikujemy teksty przypominające wydarzenia z 1914 roku, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Dziś wiadomości z października 1914. Przeglądamy stare numery „Elbinger Neueste Nachrichten”, korzystając ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej.
      
tłum. DK

Najnowsze artykuły w dziale Dawno temu

Artykuły powiązane tematycznie

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Ładny widok. A teraz czekam na erg-a.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    wielbiciel Elbinga(2012-10-27)
  • gdzie ten mlyn byl zlokalizoiwany?
  • w bażantarni.
  • tyle to wiem, tylko proszer o dokladna lokalizacje.
  • Ładna pocztówka i warta omówienia. Przedstawia młyn wodny, który leży w sumie b. blisko ul. Królewieckiej. Kiedyś nazywał się Wesselner Mühle a po wojnie był to Zakrzewski Młyn. To właśnie tutaj w okolicy starego młyna zwanego niegdyś Liefarths-Mühle, doszło w 1273 r. do krwawej bitwy zwanej później „ rzezią przy młynie Liefartha” . W bitwie tej przybyli z pobliskiej Pogezanii pogańscy Prusowie pod dowództwem Auttume z Łęcza (Auttume von Lansania) pokonali po ciężkich walkach i oblężeniu tutejszych osadników, którzy daremnie czekali na pomoc z będącego we władaniu Krzyżaków Elbląga. Mówiono później, że w bitwie przy tym młynie zginęło tylu jego obrońców, że wody płynącej niedaleko rzeczki Kumieli były czerwone od krwi. Gdy w latach 1884 i 1885 elbląskie Stowarzyszenie Miłośników Starożytności rozpoczęło wykopaliska archeologiczne przy starym wale przy Młynie Wesseln, który ciągnie się od Lasu Wesseln (Wesselner Wald) w poprzek łąki, znaleziono tu skorupy z czasów Zakonu Krzyżackiego i części metalowe co zaświadczało, że wzmiankowana walka między Prusami i elblążanami z 1273 r. mogła tu mieć rzeczywiście miejsce. Znaleziono także eksponaty z późniejszego okresu, między innymi monetę z czasów polskiego króla Zygmunta III (1587-1632), kafle z zieloną glazurą i napisem Hans Bermann 1562 oraz znane przedstawienie „ Judyta z głową Holofernesa” jak również markę ołowianą z datą 1607.Były to dowody na to, że miejsce to było stale zamieszkałe.
  • do -erg-. czy dobrze rozumiem ze to jest ten mlyn z ul. Kosciuszki. ?
  • Nie. Na pocztówce napisano: Wesseler - Mühle. Był to należący do dóbr Groß Wesseln (dzisiaj Niepubliczne Przedszkole "Wiki" pprzy ul. Częstochowskiej). Po 1945 r. d. Wesseler Mühle to Zakrzewski Młyn. Natomiast dzisiejszy Hotel Młyn to dawny Strauch Mühle, czyli Młyn Krzakowy. Mówiąc obrazowo - w przebiegu rz. Kumieli był najpierw ten młyn z pocztówki zamieszczonej do enuncjacji z ENN a ok. 1 km dalej, w dół rzeki Kumieli Młyn Krzakowy, czyli dzisiejszy hotel Młyn przy ul. Kościuszki.
  • Tak sformułowałeś zdanie, erg, ze jeszcze ktoś pomyśli że młyn na Częstochowskiej :-) Tu dane z Google Earth : 54*10'45,90"N; 19*26'32,22" Miłej niedzieli. Pozdrawiam.
  • w dalszym ciągu nie rozumiem, gdzie był ten młyn - czy ktoś to w prosty sposób wyjaśni ? czy coś jeszcze po nim zostało ?
  • do-erg-. prosze wytlumacz mi jak chlopu na miedzy, czy Bazantarnia siegala az do ul. Czestochowskiej i stad ta lokalizacja mlyna. przepraszam ze jestem dociekliwy, ale jako rodowity 60 letni mieszkaniec Elblaga dopiero o tym sie dowiedzialem. Pozdrawiam.
  • 1.Bażantarna nie sięgała do ul. Częstochowskiej, gdyż nazwa tej ulicy powstała po 1945r. więc z tej prostej przyczyny, skoro powstało już (przed 1945) dzisiejsze Osiedle Metalowców i ul. Marymoncka Niemniej jest wysoce prawdopodobne, niemalże pewne, że w czasach krzyżackich dzisiejsza Bażantarnia dochodziła do miejsca, które dzis nazywa sie ul. Częstochowską. 2.Lokalizacja młyna wzięła sie stąd, ze był to młyn wodny, a żródłem napędu tego typu młyn jest woda, wiec siłą rzeczy musiał sie on znajdować blisko cieku wodnego w tym przypadku obecnej Kumieli. Pomijając stawy młyńskie i inne budowle hydrotechniczne umiejscowione przy takich młynach.
  • erg, dziekuje za wyczerpujaca informacje. Zdzisiek.
Reklama