Opady zeszłej nocy spowodowały, że wody w Kumieli (niem. Hommel) znacznie się podniosły. Ponieważ od wczoraj nieprzerwanie pada, oczekujemy znacznych ilości wody napływającej z górnego biegu rzeki. Wczoraj około godz. 22 zaalarmowano straż pożarną – trzeba było naprawiać groblę za pomocą worków z piaskiem. Była to ciężka praca, zwłaszcza, że Kumiela mocno przybrała. (ET, piątek, 17.02.1928 r.)
Wodowanie w fabryce Schichaua
Wczoraj miał być zwodowany statek pasażersko-handlowy „Mimi Horn” o wyporności 4 tys. BRT, wybudowany na zlecenie flensburskiego przedsiębiorstwa żeglugowego. Prace jednak nie zostały zakończone i do dziś statek nie spłynął jeszcze na wodę. (ET, środa, 15.02.1928 r.)
Nieudana próba samobójcza
Wczoraj po południu około godz. 14 pochodzący z Kwidzyna (niem. Marienwerder) 21-letni kierowca przewożący piwo, Leo Jeżewski próbował zastrzelić się na podwórzu przy ulicy Browarnej 37 (niem. Ziesestrasse). Oddany z broni strzał drasnął lewą część głowy chłopaka. Mieszkańcy zawiadomili policję i zorganizowali transport desperata do miejskiego szpitala. Nie jest on jeszcze zdolny do przesłuchania, z tego względu nie znamy powodów tego nieudanego samobójstwa. (ET, wtorek, 14.02.1928 r.)
Ofiary gruźlicy w Elblągu
W roku 1927 w naszym mieście na gruźlicę zmarło 95 osób, z czego 89 na gruźlicę płuc, reszta na jej pochodne. Z badań instytutu medycznego wynika, że widoczna jest tendencja spadkowa umieralności na tę chorobę. Widać to na przykładzie statystyk z ministerstwa zdrowia. Planowo podejmowana walka z wrogiem naszego narodu – gruźlicą okazuje się coraz bardziej skuteczna, a byłaby jeszcze skuteczniejsza, gdyby sytuacja socjalna chorych była lepsza, gdyby mieli oni lepszą opiekę. Instytucje dobroczynne starają się więc objąć opieką i pomocą jak największą liczbę chorych. (ET, wtorek, 14.02.1928 r.)
Zmarł w dniu pogrzebu żony
W dniu pogrzebu żony zmarł zecer Rudolf Dautert z ulicy Kosynierów Gdyńskich (niem. Gruenstrasse). Małżonka pana Dauterta zmarła przed kilkoma dniami i wczoraj po południu została pochowana. Tego samego dnia przed południem pan Gautert zasłabł i w chwilę później zmarł. Małżonkowie byli już po siedemdziesiątce. Ten smutny przypadek, który zdarza się rzadko, spowodował, że na pogrzebie poza najbliższymi krewnymi znalazło się wielu elblążan. (ET, wtorek, 14.02.1928 r.)
Do kogo należą ukradzione przedmioty?
W wydziale kryminalnym, pokój 79, leżą trzy męskie zegarki i sztylet w skórzanej pochwie, które prawdopodobnie pochodzą z kradzieży. Zainteresowani są proszeni o zgłoszenie się do pokoju 79 w godzinach 9-10 w celu odebrania zagubionych rzeczy. (ET, środa, 15.02.1928 r.)
Niezmienna sytuacja na rynku pracy
Ogólna sytuacja na rynku pracy nie zmieniła się w porównaniu z ubiegłym tygodniem. W rzemiośle metalurgicznym zatrudniono pojedynczych wykwalifikowanych i jeszcze przyuczających się do zawodu robotników. Rolnictwo potrzebuje młodej, chcącej przyuczyć się siły roboczej. Liczba poszukujących pracy wynosi obecnie 2465 osób (w zeszłym tygodniu 2530), w tym 2101 mężczyzn (2177) i 364 kobiety (353). (ET, czwartek, 16.02.1928 r.)
Amerykański pisarz w Elblągu
Amerykański pułkownik Simons, popularny pisarz, autor znanej książki „Jak Europa bez Ameryki doszła do pokoju”, gościł wczoraj ze swoją córką w naszym mieście. Amerykanin był w Gdańsku i objechał nadwiślańskie tereny, by wyrobić sobie zdanie o przebiegającej tam absurdalnej granicy. Do Elbląga przybył wczoraj w towarzystwie kilku urzędników z rejencji zachodniopruskiej w Kwidzynie, został przyjęty przez nadburmistrza Mertena i burmistrza dra Bartelsa oraz radnego miejskiego dra Uffhausena i zwiedził w ciągu dnia Elbląg i jego zabytki. Wieczór pułkownik Simons wraz z towarzyszami spędził u nadburmistrza. Pisarz przed dalszą podróżą do Warszawy (niem. Warschau) ma zamiar odwiedzić jeszcze szefa kancelarii okręgu administracyjnego (niem. Regierungspraesident) Buddinga. (ET, czwartek, 16.02.1928 r.)
Święto piwa i koncert z okazji ostatków
Święto piwa i koncert odbędą się w przyszły wtorek w Domu Wypoczynkowym. Koncert kapeli miejskiej pod batutą pana Pelza będzie połączony z wielkim balem. (ET, piątek, 17.02.1928 r.)
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia sprzed dziewięćdziesięciu lat, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do „Elbinger Tageblatt”.
Wczoraj miał być zwodowany statek pasażersko-handlowy „Mimi Horn” o wyporności 4 tys. BRT, wybudowany na zlecenie flensburskiego przedsiębiorstwa żeglugowego. Prace jednak nie zostały zakończone i do dziś statek nie spłynął jeszcze na wodę. (ET, środa, 15.02.1928 r.)
Nieudana próba samobójcza
Wczoraj po południu około godz. 14 pochodzący z Kwidzyna (niem. Marienwerder) 21-letni kierowca przewożący piwo, Leo Jeżewski próbował zastrzelić się na podwórzu przy ulicy Browarnej 37 (niem. Ziesestrasse). Oddany z broni strzał drasnął lewą część głowy chłopaka. Mieszkańcy zawiadomili policję i zorganizowali transport desperata do miejskiego szpitala. Nie jest on jeszcze zdolny do przesłuchania, z tego względu nie znamy powodów tego nieudanego samobójstwa. (ET, wtorek, 14.02.1928 r.)
Ofiary gruźlicy w Elblągu
W roku 1927 w naszym mieście na gruźlicę zmarło 95 osób, z czego 89 na gruźlicę płuc, reszta na jej pochodne. Z badań instytutu medycznego wynika, że widoczna jest tendencja spadkowa umieralności na tę chorobę. Widać to na przykładzie statystyk z ministerstwa zdrowia. Planowo podejmowana walka z wrogiem naszego narodu – gruźlicą okazuje się coraz bardziej skuteczna, a byłaby jeszcze skuteczniejsza, gdyby sytuacja socjalna chorych była lepsza, gdyby mieli oni lepszą opiekę. Instytucje dobroczynne starają się więc objąć opieką i pomocą jak największą liczbę chorych. (ET, wtorek, 14.02.1928 r.)
Zmarł w dniu pogrzebu żony
W dniu pogrzebu żony zmarł zecer Rudolf Dautert z ulicy Kosynierów Gdyńskich (niem. Gruenstrasse). Małżonka pana Dauterta zmarła przed kilkoma dniami i wczoraj po południu została pochowana. Tego samego dnia przed południem pan Gautert zasłabł i w chwilę później zmarł. Małżonkowie byli już po siedemdziesiątce. Ten smutny przypadek, który zdarza się rzadko, spowodował, że na pogrzebie poza najbliższymi krewnymi znalazło się wielu elblążan. (ET, wtorek, 14.02.1928 r.)
Do kogo należą ukradzione przedmioty?
W wydziale kryminalnym, pokój 79, leżą trzy męskie zegarki i sztylet w skórzanej pochwie, które prawdopodobnie pochodzą z kradzieży. Zainteresowani są proszeni o zgłoszenie się do pokoju 79 w godzinach 9-10 w celu odebrania zagubionych rzeczy. (ET, środa, 15.02.1928 r.)
Niezmienna sytuacja na rynku pracy
Ogólna sytuacja na rynku pracy nie zmieniła się w porównaniu z ubiegłym tygodniem. W rzemiośle metalurgicznym zatrudniono pojedynczych wykwalifikowanych i jeszcze przyuczających się do zawodu robotników. Rolnictwo potrzebuje młodej, chcącej przyuczyć się siły roboczej. Liczba poszukujących pracy wynosi obecnie 2465 osób (w zeszłym tygodniu 2530), w tym 2101 mężczyzn (2177) i 364 kobiety (353). (ET, czwartek, 16.02.1928 r.)
Amerykański pisarz w Elblągu
Amerykański pułkownik Simons, popularny pisarz, autor znanej książki „Jak Europa bez Ameryki doszła do pokoju”, gościł wczoraj ze swoją córką w naszym mieście. Amerykanin był w Gdańsku i objechał nadwiślańskie tereny, by wyrobić sobie zdanie o przebiegającej tam absurdalnej granicy. Do Elbląga przybył wczoraj w towarzystwie kilku urzędników z rejencji zachodniopruskiej w Kwidzynie, został przyjęty przez nadburmistrza Mertena i burmistrza dra Bartelsa oraz radnego miejskiego dra Uffhausena i zwiedził w ciągu dnia Elbląg i jego zabytki. Wieczór pułkownik Simons wraz z towarzyszami spędził u nadburmistrza. Pisarz przed dalszą podróżą do Warszawy (niem. Warschau) ma zamiar odwiedzić jeszcze szefa kancelarii okręgu administracyjnego (niem. Regierungspraesident) Buddinga. (ET, czwartek, 16.02.1928 r.)
Święto piwa i koncert z okazji ostatków
Święto piwa i koncert odbędą się w przyszły wtorek w Domu Wypoczynkowym. Koncert kapeli miejskiej pod batutą pana Pelza będzie połączony z wielkim balem. (ET, piątek, 17.02.1928 r.)
Publikujemy teksty przypominające wydarzenia sprzed dziewięćdziesięciu lat, dziejące się w naszym mieście i okolicach. Przejrzeliśmy już numery „Elbinger Neueste Nachrichten” ze zdigitalizowanych zasobów Biblioteki Elbląskiej, teraz sięgamy do „Elbinger Tageblatt”.
tłum. DK
