Zamech nie do końca skutecznie walczył z pijaństwem na terenie zakładu. Dopiero drakońskie metody wprowadzone w ABB przez Eugeniusza Szampa ukróciły tę plagę. Swoją drogą to artykuł porusza nadal aktualną tematykę. Założę się, że każdy z nas potrafiły wskazać po nazwisku co najmniej jednego lesera lub cwaniaka (czytaj bumelanta), który nie wiadomo z czego żyje na dobrej stopie. O pijaństwie dziś nie wspominam, bo każdy wie, że choć skrywane, też jest mocno rozpowszechnione i wielu ma z tym problem. To oczywiste, że w opisywanych czasach nawet sobie nie wyobrażano, ze kiedyś będzie RODO