Chyba sobie kpisz . poruszam sie po miescie i jakos nie widze kobiet w miniówach krzyczacych wez mnie . za to widze duzo bydlakow ktorzy malo sobie karku nie zlamia perfidnie gapiąc sie, gwiżdżac i krzyczac jakies podteksty ktorych nawet nie bede tu przytaczac
Jak masz takie doswiadczenia gdzie dziewczyny w krotkich spodniczkach nie zachowuja sie adekwatnie to proponuje - zmień lokal do ktorego chodzisz