UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Autor nie wie, o czym pisze. Uwielbiałam czyny społeczne. To była prawdziwa integracja z koleżankami i kolegami z pracy. Dużo śmiechu, luzu i robienie czegoś pożytecznego dla Naszego miasta. Chętnie braliśmy udział w czynach społecznych. Nikt Nikogo nie zmuszał.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    22
    13
    Niepartyjna pracownica Zamechu(2024-02-11)
  • @Niepartyjna pracownica Zamechu - Róznie bywało. Często był to zwykły pic i fotomontaż, ale bywało wymuszanie obecności. Pamiętam ''czyn społeczny '' moich rodziców i sąsiadów gdy (jeszcze w latach 60tych) wzięli grabie i łopaty i sppontanicznie przed blokami w których mieszkali zrobili rabaty z kwiatami i trawniki. Niesamowity widok gdy ludzie kolejno wychodzili z mieszkań i przyłączali sie do wspónej pracy na rzecz wszystkich. To był prawdziwy czyn społeczny i piękna integracja mieszkańców, teraz sobie tego nie wyobrażam.
Reklama