Kupiec Robert Holtin, niespełna 54-letni, zmarł tej nocy w kwiecie wieku. Powodem śmierci był atak serca. Koło śpiewacze „Liedertafel”, do którego zmarły należał od wielu lat i Związek Handlowy stracili w nim wiernego członka, który z wielkim zainteresowaniem poświęcał się tym związkom. Pełnił również różne zaszczytne urzędy miejskie - pisała lokalna prasa w 1901 r. Jakie jeszcze tematy poruszali dziennikarze?
O sile kobiet w Domu Rzemiosła
Podczas wczorajszego wieczorku w Domu Rzemiosła pani Mundhenk, z domu Dücker wygłosiła wykład na temat: „Siły kobiet”. Za motto wykładu mówczyni wybrała sobie dwunasty psalm i pierwszy list do Koryntian werset 13. Siła kobiet powinna leżeć w czystości moralnej, która musi być przede wszystkim zachowana i wzmacniana. Mężczyźnie należałoby okazywać więcej skromności i zewnętrznej godności, a sukces, jak zauważyła rozmówczyni w swojej trwającej 45 minut przemowie, z pewnością będzie wtedy murowany. […] Prelegentka zakończyła swoje wystąpienie życzeniem, by jej uwagi padły na podatny grunt (AZ, sobota 05.10.1901 r.).
Ze spraw sądu ławniczego
Młodociani robotnicy Christoph i Friedrich Schäfer, Oskar Lenski, August Kuhn i Gustaw Mundt z Elbląga 29 lipca bieżącego roku w stanie alkoholowego upojenia dopuścili się wspólnie karalnych czynów. Oczywiście, jak zwykle, nie obyło się bez ran kłutych. Podczas gdy Christoph Schäfer nie był do tej pory jeszcze karany, pozostałych czeka recydywa.
24 czerwca kupiec Cohn z Nowego Stawu (niem. Neuteich) wyrzucił ze swojego sklepu 64-letnią pannę Böck, ponieważ ta kazała sobie najpierw pokazywać różne produkty, targowała się a koniec końców nic nie kupiła. Kobieta nie doznała przy tym ciężkich obrażeń. Sąd ławniczy w Nowym Stawie wymierzył kupcowi karę jednego miesiąca więzienia. Oskarżony odwołał się od wyroku i poprosił o karę pieniężną. Sąd wziął pod uwagę fakt, że panna Böck przez swoje zachowanie sprowokowała oskarżonego. Uwzględniono też fakt, że Cohn bardzo słabo słyszy. Z tych tez powodów sąd uchylił wyrok wstępny i wymierzył karę grzywny w wysokości 100 marek (AZ, wtorek, 08.10.1901 r.).
Co nowego w teatrze?
Jeszcze raz zwracamy Państwa uwagę na mającą się odbyć w czwartek premierę sztuki pt. „Córka Erasmusa” autorstwa Wildenbrucha. W piątek z kolei na wielokrotne życzenie widzów na deskach teatru zobaczymy po raz trzeci i ostatni trzymającą w napięciu tragedię oficerską pt. „Różany poniedziałek”, która wczoraj przy pełnej publice została przyjęta entuzjastycznymi oklaskami. W sobotę za połowę ceny będzie można zobaczyć „Otella, Maura z Wenecji” Szekspira. W niedzielę z kolei zaplanowano w nowej odsłonie wielką burleskę pt. „Motyle” lub „Nasza flota”. […] (AZ, czwartek, 10.10.1901 r.).
Kradzież w domu przy Szosie Berlińskiej
Wczoraj po południu włamano się do domu wdowy Christine Gudek zamieszkałej przy Szosie Berlińskiej (niem. Berliner Chaussee, dzisiejsza ulica Warszawska) i ukradziono sporą ilość rzeczy ze złota i srebra o wartości około 250 marek. Wśród tych drogocennych rzeczy znalazł się złoty zegarek damski na łańcuszku, dwie obrączki, kilka damskich pierścionków, łańcuszków, broszka i inne. Złodziej wybił szybę i wszedł do środka. Nie znaleziono jeszcze żadnych wskazówek co do tego, kto dokonał kradzieży (AZ, czwartek, 10.10.1901 r.).
Ostatnia burza wyrządziła sporo szkód
Burza przypominająca huragan w ostatnich dniach spowodowała tu i ówdzie wiele szkód. Drzewa zostały wyrwane z korzeniami, szyby okienne powybijane. Pracownik fabryki Loeser und Wolff został prawie zabity przez spadającą topolę przy ulicy Słonecznej (niem. Sonnenstraße). Ciężki pień drzewa spadł na ziemię zaraz obok niego (AZ, czwartek, 10.10.1901 r.).
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.