UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (wybrany wątek)
  • Niestety nasze miasto w latach 45- 1971 było skazane na niebyt, bo władze centralne w zasadzie go nie zauważąły, poza Zamechem. Uważano Elbląg za miasto tzw. niemieckie w które się nie inwestuje, bo Niemcy tu mogą wrócić / przyklad wywożenia cegieł na odbudowę warszawskiej i gdańskiej starówki. / Dla udokumentowania mlodym warto zamieszczać zdjęcia Elblaga z lat 60 tych gdzie na łąkach w Srodmieściu wypasano krowy. Krótki okres rozwoju miasto przeżyło w latach 1975 - 1999,kiedy było województwem. Niestety mamy nieszczęście do prowincjonalnych władz miejskich, ktore 120 tyś dziś elbląg mocno przerasta, bo nadają się tylko do zarządzania max 40 tys miastem. Co obrazuje chaos urbanistyczno przestrzenny z tendencją do zabudowy parterowymi sklepami i narastającą tendencją do dziwnego blokowania zabudowy w Sródmieściu chętnym inwestorom. Gdańsk ma tylko 4 x więcej mieszkańców niż Elbląg, a porównajmy te miasta. Niestety nasze zatrzymalo się w latach 60 tych i mentalność wladz również.
  • Co takiego interesującego urbanistycznie dzieje się w Gdańsku. Dwie wielkie galerie handlowe w śródmieściu, trzy kilometry dalej we Wrzeszczu kolejne dwie dosłownie obok siebie z czego tylko bałtycka cieszy się pełnym zainteresowaniem. Kamienice na ul. Długiej i w pobliżu to rozpadające się rudery przesiąknięte zapachem butwy i stęchlizny, w niektórych drewniane schody się w prost sypią, biedota tam mieszka i o część wspólna zupełnie nie dba. Potrafią wcisnąć kamienicę miedzy dwie już istniejące nie bacząc na fakt całkowitej zasłony widoku bo co to za widok gdy 6 metrów od twojego okna wrasta ściana, udało im się też zlecić renowacje zewnętrznych ścian kamienicy firmie, która ścięła zdobione betonowane parapety i zastąpiła je blaszanymi dosłownie blaszakami (ul. Toruńska). Czasami coś im wychodzi jak Filharmonia Bałtycka, Muzeum II WŚ czy Teatr Szekspirowski ale to już z innych środków pieniężnych.
Reklama