W piątek, 25 marca, o godz. 20 w Resursie Mieszczańskiej odbędzie pożegnanie przy piwie dyrektora Wyższej Szkoły dla Dziewcząt dr. Witte, który po 15 latach pełnej sukcesów działalności żegna się ze szkołą (AZ, środa, 20.03.1901 r.) - pisała elbląska prasa w marcu 1901 roku. O czym jeszcze pisano?
Cesarzowa na naszym dworcu
Cesarzowa wdowa rosyjska *udając się specjalnym pociągiem z Petersburga do Kopenhagi zatrzymała się wczoraj o godz. 20 na naszym dworcu. Pociąg składał się z ośmiu wagonów dworskich i maszyny, która właśnie w Elblągu została wymieniona. Z tego powodu pociąg zatrzymał się tutaj na 10 minut. Pociąg ten porusza się z dość małą prędkością. Z miejscowości Virbalis (niem. Wirballen, miasto na Litwie) do Elbląga jechał 6 godzin, podczas gdy pociągi klasy D pokonują tę trasę w cztery i pół godziny. Peron podczas zatrzymania pociągu był zablokowany. Wszystkie okna były zasłonięte. Poza służbą i rosyjskim personelem znajdującym się w pociągu nikogo nie udało się wypatrzyć (AZ, środa, 20.03.1901 r.).
*chodzi o Marię Fiodorowną Romanową z d. Glücksburg, księżniczkę Danii (ur. 26 listopada 1847 w Kopenhadze, zm. 13 października 1928 w Klampenborgu) – cesarzową Rosji jako żonę cesarza Aleksandra III – Wikipedia.
Nieszczęśliwy upadek
W piątek po południu złamał sobie nogę zamieszkały przy ulicy Stefczyka (niem. Flurstraße) czeladnik kowalski Wilhelm M. Do zdarzenia doszło podczas kłótni w gospodzie przy alei Grunwaldzkiej (niem. Holländer Chaussee). Mężczyzna został tak nieszczęśliwie uderzony przez czeladnika kowalskiego Ernsta S., że upadł na ziemię i doznał złamania (AZ, środa, 20.03.1901 r.).
Brakuje nauczycieli
W okręgowym inspektoracie szkolnym Wysoczyzny Elbląskiej bardzo dotkliwie zauważalny jest brak nauczycieli. W okręgu tym obecnie 10 etatów jest nieobsadzonych. Od 1 października ubiegłego roku wiele z tych szkół pozostaje bez nauczycieli. Wątpliwym jest, że uda się obsadzić te wszystkie wakaty do 1 kwietnia (AZ, czwartek, 21.03.1901 r.).
Dworski sekretarz przybędzie do Kadyn
Napłynęła do nas wiadomość z Kadyn (niem. Cadinen), że pod koniec tygodnia przybędzie tam dworski sekretarz Bomschein z Berlina, by zająć się nadzorem nad budową kaplicy i pracami budowlanymi w zamku (AZ, czwartek, 21.03.1901 r.).
W naszym mieście grasują złodzieje
Robotnikowi Johannowi R. z Nowej Cerkwi (niem. Neukirch Niederung) ukradziono wczoraj w gospodzie przy ulicy Zamkowej (niem. Burgstraße), w którym mężczyzna się upił i zasnął, z portmonetki od 45 do 48 marek, którą to trzymał w kieszeni spodni. Z kolei palaczowi Rudolfowi G. ukradziono z jego mieszkania za pomocą dorobionego po kryjomu klucza 130 marek, które trzymał w zamkniętej szafce. W obu przypadkach nie udało się schwytać sprawcy (AZ, piątek, 22.03.1901 r.).
Wiosna rozpoczęła się śnieżycą
Wiosna rozpoczęła się wczoraj burzą i zamiecią śnieżną. Wskutek złej pogody doszło do opóźnień pociągów i zakłóceń w komunikacji. Pociąg ekspresowy z Berlina, który planowo przybywa do Elbląga o godz. 16.11 po południu miał 100 minut opóźnienia. Na sąsiednich torach wskutek powstałych zasp śnieżnych nie mogło dojść do uruchomienia pociągów. Na odcinku Pruszcz Gdański (niem. Praust) – Kartuzy (niem. Carthaus) spadło tak dużo śniegu, że jest od wczorajszego popołudnia do chwili obecnej ruch pociągów jest zablokowany (AZ, sobota, 23.03.1901 r.).
Ze spraw sądu ławniczego
Karany już wcześniej młody robotnik Gustaw Giese odpowiadał dziś znów przed sądem ławniczym za obrazę i uszkodzenie ciała. Chłopak uderzył dziewczynę w plecy i rzucał w jej kierunku głupie odzywki. Otrzymał za to dwa miesiące więzienia (AZ, sobota, 23.03.1901 r.).
Co tydzień cytujemy i tłumaczymy fragmenty artykułów z gazet, które ukazywały się w Elbingu, tym razem z pierwszego dziesięciolecia XX wieku. Obecnie przywołujemy publikacje z gazety Altpreußische Zeitung" i "Elbinger Neueste Nachrichten". Korzystamy ze zbiorów cyfrowych Biblioteki Elbląskiej.