Przed sądem w Elblągu stanie dwóch byłych braniewskich policjantów oskarżonych o przyjęcie łapówki. Funkcjonariusze w czerwcu ubiegłego roku mieli zażądać 2 tys. zł od przemytnika, który przewoził 7 kartonów papierosów. Akt oskarżenia przeciwko nieuczciwym policjantom wpłynął dziś do sądu.
Mieszkaniec Słubic jechał z przejścia granicznego w Gronowie. Tuż za Braniewem zatrzymał go patrol policyjny do rutynowej kontroli. W trakcie kontroli w bagażniku funkcjonariusze znaleźli 7 kartonów papierosów bez polskich znaków akcyzy. Starsi sierżanci Andrzej K. i Marcin M. mieli zażądać od przemytnika 2 tys. zł w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Zatrzymali również prawo jazdy kierowcy. Przekazanie pieniędzy miało odbyć się wieczorem.
Kontrolowany mieszkanie Słubic o wydarzeniu poinformował policjantów z wydziału wewnętrznego Komendy Głównej. Ci urządzili zasadzkę. Po wręczeniu znaczonych banknotów braniewskich policjantów zatrzymano. W trakcie śledztwa oskarżeni tłumaczyli, że zamierzali z poszkodowanego zrobić informatora w środowisku przemytników. Zaś 2 tys. zł dał on im z własnej woli.
Jeden z oskarżonych policjantów stawał już wcześniej przed sądem oskarżony o dotkliwe pobicie. Sąd uniewinnił go wtedy.
W lipcu, po przedstawieniu zarzutu przyjęcia łapówki, obu funkcjonariuszy wydalono ze służby w policji.
Jeśli sąd uzna ich winę, grozi im kara do 10 lat więzienia.
Kontrolowany mieszkanie Słubic o wydarzeniu poinformował policjantów z wydziału wewnętrznego Komendy Głównej. Ci urządzili zasadzkę. Po wręczeniu znaczonych banknotów braniewskich policjantów zatrzymano. W trakcie śledztwa oskarżeni tłumaczyli, że zamierzali z poszkodowanego zrobić informatora w środowisku przemytników. Zaś 2 tys. zł dał on im z własnej woli.
Jeden z oskarżonych policjantów stawał już wcześniej przed sądem oskarżony o dotkliwe pobicie. Sąd uniewinnił go wtedy.
W lipcu, po przedstawieniu zarzutu przyjęcia łapówki, obu funkcjonariuszy wydalono ze służby w policji.
Jeśli sąd uzna ich winę, grozi im kara do 10 lat więzienia.
POGO