Wbrew zapowiedziom, Sąd Rodzinny i Nieletnich w Braniewie nie zdecydował, czy 16-letni wychowanek Domu Dziecka we Fromborku Jarosław Sz., podejrzany o zabójstwo swojego 8-letniego kolegi, będzie odpowiadał jak dorosły. Sąd chce przede wszystkim zasięgnąć opinii o stanie zdrowia psychicznego podejrzanego.
Sąd rodzinny nie podjął dziś ostatecznej decyzji i zamierza szczegółowo rozpatrzyć sprawę. Biegły ma w ciągu tygodnia przygotować opinię na temat stopnia rozwoju psychofizycznego 16-letniego Jarka.
- Chodzi tu głównie o ocenę, czy podejrzany był i jest w stanie ocenić znaczenie popełnionego czynu - powiedział sędzia Jacek Pietrzak, prezes Sądu Okręgowego w Elblągu.
Ta opinia będzie podstawą do tego, czy chłopak będzie mógł odpowiadać jak dorosły. Nieletni mogą odpowiadać przed sądem jak dorośli, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy czy jego warunki osobiste za tym przemawiają.
- Nieletni mogą odpowiadać jak osoba dorosła np. wtedy gdy rozwój psychiczny takiego sprawcy wskazuje na to, że jest bardzo mocno zdemoralizowany, a stosowane dotychczas środki wychowawcze czy poprawcze nie odniosły rezultatu - stwierdził sędzia Pietrzak.
Wobec takich małoletnich nie można jednak zasądzić kary dożywocia. Jarosław S. jeżeli zostanie skazany, może otrzymać maksymalnie karę 25 lat więzienia, ponieważ w dniu popełnienia przestępstwa nie miał ukończonych 18 lat. Jarosław Sz. spędzi najbliższe trzy miesiące w schronisku dla nieletnich.
***
Sędzia Jacek Pietrzak pamięta dwa przypadki, w których małoletni przestępcy odpowiadali jak dorośli. Ponad 10 lat temu - jak wspomina - 16-latek dokonał zabójstwa w miejscowości Młoteczno. Sprawą zajmował się sąd braniewski. I zabójstwo sprzed dwóch lat. Na 25 lat więzienia zostali skazani nieletni mordercy wędkarza z Małdyt.
Zobacz także: "Zbrodnia we Fromborku"
- Chodzi tu głównie o ocenę, czy podejrzany był i jest w stanie ocenić znaczenie popełnionego czynu - powiedział sędzia Jacek Pietrzak, prezes Sądu Okręgowego w Elblągu.
Ta opinia będzie podstawą do tego, czy chłopak będzie mógł odpowiadać jak dorosły. Nieletni mogą odpowiadać przed sądem jak dorośli, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy czy jego warunki osobiste za tym przemawiają.
- Nieletni mogą odpowiadać jak osoba dorosła np. wtedy gdy rozwój psychiczny takiego sprawcy wskazuje na to, że jest bardzo mocno zdemoralizowany, a stosowane dotychczas środki wychowawcze czy poprawcze nie odniosły rezultatu - stwierdził sędzia Pietrzak.
Wobec takich małoletnich nie można jednak zasądzić kary dożywocia. Jarosław S. jeżeli zostanie skazany, może otrzymać maksymalnie karę 25 lat więzienia, ponieważ w dniu popełnienia przestępstwa nie miał ukończonych 18 lat. Jarosław Sz. spędzi najbliższe trzy miesiące w schronisku dla nieletnich.
***
Sędzia Jacek Pietrzak pamięta dwa przypadki, w których małoletni przestępcy odpowiadali jak dorośli. Ponad 10 lat temu - jak wspomina - 16-latek dokonał zabójstwa w miejscowości Młoteczno. Sprawą zajmował się sąd braniewski. I zabójstwo sprzed dwóch lat. Na 25 lat więzienia zostali skazani nieletni mordercy wędkarza z Małdyt.
Zobacz także: "Zbrodnia we Fromborku"
J