
Funkcjonariusze CBŚ wspólnie z policjantami zatrzymali na krajowej "siódemce" w pobliżu Elbląga poszukiwanego trzema listami gończymi Bartłomieja L. Mężczyzna został skazany za napad z użyciem broni palnej, ale jego kartoteka jest bogatsza. Miał bowiem na swoim koncie także pobicia, rozboje, przestępstwa narkotykowe. Teraz ponownie stanie przed sądem.
Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego KGP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Elblągu prowadzili śledztwo, w które zamieszany był Bartłomiej L. Mężczyzna wiedząc, że jest na celowniku Policji zaczął się ukrywać. Organy ścigania wystawiły za nim trzy listy gończe, a do sprawy włączyli się także funkcjonariusze Wydziału Operacji Pościgowych CBŚ.
Jedną z podstaw do ścigania mężczyzny był prawomocny wyrok sądu skazujący go na trzy lata pozbawienia wolności za dokonanie napadu z użyciem broni palnej. Do tego zdarzenia doszło w 2012 roku w okolicach Ostródy. Wówczas Bartłomiej L. wraz z trzema innymi mężczyznami napadli na członków konkurencyjnej grupy przestępczej i odebrali im 5 kilogramów marihuany. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali wszystkich sprawców napadu. Odpowiedzialności karnej nie uniknęli także „pokrzywdzeni” – usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków.
Teraz, dzięki wspólnym działaniom funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i kolegów z ZPC Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, mężczyzna został zatrzymany. Policjanci namierzyli go kiedy poruszał się swoim samochodem trasą w okolicach Elbląga w kierunku Gdańska. Funkcjonariusze wyczekali na najlepszy moment i wtedy przystąpili do zatrzymania. Wszystko odbyło się dynamicznie i trwało kilkanaście sekund. Bartłomiej L. kompletnie nie spodziewał się że zostanie zatrzymany. Całkowicie zaskoczony nie stawiał oporu.
Jedną z podstaw do ścigania mężczyzny był prawomocny wyrok sądu skazujący go na trzy lata pozbawienia wolności za dokonanie napadu z użyciem broni palnej. Do tego zdarzenia doszło w 2012 roku w okolicach Ostródy. Wówczas Bartłomiej L. wraz z trzema innymi mężczyznami napadli na członków konkurencyjnej grupy przestępczej i odebrali im 5 kilogramów marihuany. Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali wszystkich sprawców napadu. Odpowiedzialności karnej nie uniknęli także „pokrzywdzeni” – usłyszeli zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków.
Teraz, dzięki wspólnym działaniom funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego i kolegów z ZPC Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, mężczyzna został zatrzymany. Policjanci namierzyli go kiedy poruszał się swoim samochodem trasą w okolicach Elbląga w kierunku Gdańska. Funkcjonariusze wyczekali na najlepszy moment i wtedy przystąpili do zatrzymania. Wszystko odbyło się dynamicznie i trwało kilkanaście sekund. Bartłomiej L. kompletnie nie spodziewał się że zostanie zatrzymany. Całkowicie zaskoczony nie stawiał oporu.
oprac. A na podst. inf. KWP w Olsztynie