Sąd Rejonowy w Elblągu skazał dzisiaj nauczycielkę języka niemieckiego, oskarżoną o wykorzystywanie seksualne swoich uczniów, na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat.
O wydarzeniach, które poruszyły opinię publiczną, było głośno już trzy lata temu, kiedy poszkodowani chłopcy powiedzieli o zdarzeniach swoim rodzicom. Na podstawie zeznań gimnazjalistów prokuratura oskarżyła 26-letnią Agnieszkę G. o to, że od września do grudnia 2000 roku wykorzystywała seksualnie czterech swoich uczniów.
W pierwszym procesie Agnieszka G. została uniewinniona. Jak wówczas wyjaśniała sędzia Ewa Mazurek, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Elblągu, sąd nie znalazł wystarczających dowodów, by uznać nauczycielkę za winną i nie dał wiary zeznaniom chłopców.
Prokuratura złożyła jednak apelację od wyroku, a Sąd Okręgowy skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Agnieszka G., która prawie wcale nie komentuje tej sprawy wypowiadała się dla mediów dwa razy: raz stwierdziła, że zarzuty jej wychowanków to zemsta za to, że nie postawiła im pozytywnych ocen za pierwsze półrocze. Drugi raz wypowiadała się po wyroku uniewinniającym. Nie cieszyła się, bo wyrok był jeszcze nieprawomocny.
Wyrok, który zapadł dzisiaj, dotyczy tak zwanego nadużycia stosunku służbowego nauczyciel - uczeń. Sąd stwierdził, że nauczycielka doprowadziła do obcowania płciowego trzech swoich uczniów. Agnieszka G. nie będzie mogła wykonywać zawodu przez 10 lat. Uzasadnienie wyroku, podobnie jak cały proces, było niejawne.
W pierwszym procesie Agnieszka G. została uniewinniona. Jak wówczas wyjaśniała sędzia Ewa Mazurek, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Elblągu, sąd nie znalazł wystarczających dowodów, by uznać nauczycielkę za winną i nie dał wiary zeznaniom chłopców.
Prokuratura złożyła jednak apelację od wyroku, a Sąd Okręgowy skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia. Agnieszka G., która prawie wcale nie komentuje tej sprawy wypowiadała się dla mediów dwa razy: raz stwierdziła, że zarzuty jej wychowanków to zemsta za to, że nie postawiła im pozytywnych ocen za pierwsze półrocze. Drugi raz wypowiadała się po wyroku uniewinniającym. Nie cieszyła się, bo wyrok był jeszcze nieprawomocny.
Wyrok, który zapadł dzisiaj, dotyczy tak zwanego nadużycia stosunku służbowego nauczyciel - uczeń. Sąd stwierdził, że nauczycielka doprowadziła do obcowania płciowego trzech swoich uczniów. Agnieszka G. nie będzie mogła wykonywać zawodu przez 10 lat. Uzasadnienie wyroku, podobnie jak cały proces, było niejawne.
J