UWAGA!

Zamieszczenie następnej opinii do tego artykułu wymaga zalogowania

W formularzu stwierdzono błędy!

Ok
Dodawanie opinii
Aby zamieścić swoje zdjęcie lub avatar przy opiniach proszę dokonać wpisu do galerii Czytelników.
Dołącz zdjęcie:

Podpis:

Jeśli chcesz mieć unikalny i zastrzeżony podpis
zarejestruj się.
E-mail:(opcjonalnie)
A moim zdaniem... (od najstarszych opinii)
  • Czytelnik_MOBI_2350 ty to chyba nie masz nic do roboty jak tylko siedzieć przed komputerem i wymyślać bzdury
  • Przecież złodziejowi dawano szansę wyboru - płacisz karę na miejscu albo wzywamy policję. To normalna praktyka np w rolnictwie, złapano kogoś na kradzieży kapusty, masz wybór, wzywamy policję albo płacisz 10 krotną wartość ukradzionego towaru. To normalna praktyka również na polach np w Niemczech. Praktyka korzystna dla wszystkich : 1.Złodziej nie jest notowany 2.Okradziony nie musi biegać na przesłuchania 3.Policja może zajmować się w tym czasie poważnymi sprawami 4.Społeczeństwo nie płaci za całą procedurę wzywania policji, spisywania protokołu, czasem przewożenia sprawcy na posterunek, potem dochodzenie, rozprawa sądowa Nie po to stworzyliśmy sobie policję, prokuraturę, sądy, żeby całkowicie ubezwłasnowolnić siebie w sprawach zwykłej, drobnej oceny działań i reagowania na nie. Człowiek-sprawca dostaje wybór, więc jakie to zmuszenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem? Przecież to normalnie pójście mu na rękę, on decyduje, a nie zostaje zmuszonym. Każdy ma prawo opłacenia paragonu i zostawienia towaru w sklepie, jeśli ma taki kaprys. Inna kwestia, jeśli towar za który płacił złodziej a którego nie odbierał był potem w jakiś sposób wynoszony ze sklepu przez pewne osoby, bo był już zapłacony, więc w kasie się zgadzało, ale to już kwestia właściciela sklepu, jeśli to on powiadomił policję, no to policja powinna badać sprawę kradzieży mienia sklepu, bo te osoby wyniosłyby towar bez płacenia za niego.
  • Przecież złodziejowi dawano szansę wyboru - płacisz karę na miejscu albo wzywamy policję. To normalna praktyka np w rolnictwie, złapano kogoś na kradzieży kapusty, masz wybór, wzywamy policję albo płacisz 10 krotną wartość ukradzionego towaru. To normalna praktyka również na polach np w Niemczech. Praktyka korzystna dla wszystkich : 1.Złodziej nie jest notowany 2.Okradziony nie musi biegać na przesłuchania 3.Policja może zajmować się w tym czasie poważnymi sprawami 4.Społeczeństwo nie płaci za całą procedurę wzywania policji, spisywania protokołu, czasem przewożenia sprawcy na posterunek, potem dochodzenie, rozprawa sądowa Nie po to stworzyliśmy sobie policję, prokuraturę, sądy, żeby całkowicie ubezwłasnowolnić siebie w sprawach zwykłej, drobnej oceny działań i reagowania na nie. Człowiek-sprawca dostaje wybór, więc jakie to zmuszenie do niekorzystnego rozporządzania mieniem? Przecież to normalnie pójście mu na rękę, on decyduje, a nie zostaje zmuszonym. Każdy ma prawo opłacenia paragonu i zostawienia towaru w sklepie, jeśli ma taki kaprys. Inna kwestia, jeśli towar za który płacił złodziej a którego nie odbierał był potem w jakiś sposób wynoszony ze sklepu przez pewne osoby, bo był już zapłacony, więc w kasie się zgadzało, ale to już kwestia właściciela sklepu, jeśli to on powiadomił policję, no to policja powinna badać sprawę kradzieży mienia sklepu, bo te osoby wyniosłyby towar bez płacenia za niego.
  • Nie no bardzo mądry komentarz, pewnie z tego wychodzi na to że, każy ma prawo do ustalania kar. Ochrona ma swoje prawa. To po co nam Policja lub Sąd ? W takich przypadkach, przecież wszyscy możemy se kary ustalać.
  • ciekawe jak oni wpadli na to ze towar znikal inwentaryzacja raz na pol roku lub rok a oni wiedza ze towar ginol pozatym jesli towar byl nabijany na kasy to prezes napewno otym wiedzial ma taki sam udzial jak ochrona gdyby ochrona brala dla siebie niebyloby papierow na kazdym sklepie ochrona to kozly ofiarne .skepy maja okreslona ilosc strat itak np .przychodzi 100kg mandarynek i maja nato np10kg do utylizacji a faktycznie jest 20wiec wpisuja 10wywalaja 20 reszta jest na ochrone zginela ubespieczalnia cos wyplaci do tego zadko sie slyszy ze personel cos ukradl bo sprobuj pilnowac personelu to zaraz wylecisz w zadnym sklepie niepilnuje sie personelu choc wiadomo kazdego lapki swiezbia:-)cala ta checa o wynoszeniu towaru przez ochrone to mydlenie oczu ochrona jest najbardziej pilnowana przez personel i przez sama ochrone to najbardziej monitorowany sklep wszystko jest nagrywane do mc lub 3mcy wstecz
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czytelnik_MOBI_48105(2013-04-20)
  • Reasumujac to zostal zatrzymany za wydanie nakazu pracownikowi (ktory niebyl mu podlegly ) nabijanie towaru wielokrotnie przekraczajacego wartosc towaru czyli kasjer uczestniczyl w przestepstwie a prezesi nic niewiedzieli od kilku lat?ochrona niemoze wydac zadnego nakazu personelowi sklepu niemaja uprawnien chyba ze ktos z gory nato pozwoli
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czytelnik_MOBI_48105(2013-04-20)
  • a i nietwierdze ze szef ochrony jest bez winy ale tak idiotyczny pomysl niemogl mu przyjsc samemu do glowy a jesli nawet to mosial go zaakceptowac ktos z gory .Niebral kasy dla siebie rozumialbym gdyby bral kase sam dla siebie takie zeczy sie zdazaja .Dziwi mnie natomiast fakt ze zatrzymuja tylko ochrone oni w tym przypadku wykonywali polecenia czemu niezatrzymuja np kasjera ktory nabil 10 krotna wartosc ? ma taki sam udzial Co do kradziezy naprawde niesadze personel ma wieksze mozliwosci a facetowi ktoremu podlega ok 100 ludzi ma wieksze mozliwosci krecenia lodow niz kradziez kilkuset bulek pozatym malo niezarabial w przeciwienstwie do ochraniazy czy swoich zastepcow
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    Czytelnik_MOBI_48105(2013-04-20)
  • MaSer idąc twoim tokiem rozumowania jak ktoś da mi w gębę to mam do wyboru dzwonię na policję lub 10 razy walę go po pysku a zaoszczędzimy na paliwie radiowozu, na sądach, apelacjach, prawnikach:)
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    WiernyPO(2013-04-20)
  • Nie męczcie się, prokurator określi zarzuty a sąd, osądzi.
  • O jakich sądach mówicie pseudo "prawnicy". Czyżby pączek kosztował 1000 zł. Mała szkodliwość społeczna i po tonach papierów i urzędników - do domu. Benzyna policji wielokrotnie droższa od pączka. I kilka godzin na wystukiwanie protokołów na ręcznej maszynie z XIX wieku. Rozsądne postępowanie próbują urzędnicy utopić. A może prawnicy chcą sępić na takich głupotach? A złapanie nie odbywa się bez kosztów. Zarówno ludzie z ochrony jak i systemy elektroniczne kosztują.
    Zgłoś do moderacji     Odpowiedz
    0
    0
    sceptyk(2013-04-21)
  • WiernyPO, czytaj ze zrozumieniem, nie przeinaczaj faktów i nie nad interpretuj. Pisałem o wyborze między karą pieniężną a wzywaniem policji i tylko o takim wyborze. Nie może być mowy o waleniu w pysk, bo za to można siedzieć, a poza tym uszkodzić człowieka. Czy to takie dla ciebie rzeczywiście trudne do przyjęcia, że taka praktyka jest stosowana z korzyścią dla wielu stron? Czy rzeczywiście chciałbyś urzeczywistnienia idei państwa orwellowskiego, policyjnego? Wszystkie spory ma rozstrzygać prokurator i sąd? Cała władza w rękach policji, sądów, prokuratury, urzędów skarbowych, urzędów miast i gmin, parlamentu, ministerstw, inspekcji pracy, inspekcji weterynaryjnej, sanepidu, inspekcji ochrony roślin i nasiennictwa, inspekcji transportu drogowego, izb celnych, straży pożarnej, strażników leśnych, straży miejskiej, itd itd. A gdzie człowiek, obywatel, istota ludzka i zdrowy rozsądek?
Reklama