Według wstępnych ustaleń malborskiej prokuratury, śmierć dwuletniego Kacpra, który wypadł z okna jednego z malborskich mieszkań, była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Prokuratura prawdopodobnie nie postawi matce chłopca zarzutu braku opieki nad dzieckiem.
Przypomnijmy - do wypadku doszło w poniedziałek. Kacper wdrapał się na stojące przy otwartym oknie krzesło. Wychylił się zbyt mocno i spadł na chodnik z wysokości pierwszego piętra. Kilka godzin poźniej zmarł w elbląskim szpitalu. Ojca chłopca nie było w domu, matka zaś oglądała telewizję z dwójką starszych dzieci.
Prokurator zarządził sekcję zwłok chłopca.
- Badanie nie wykazało na jego ciele innych obrażeń - mówi Jarosław Kembłowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku. - Nie dostałem jeszcze wyników badania na piśmie. Nie stwierdziliśmy także rażących uchybień w opiece nad dzieckiem ze strony matki, choć to nie jest jeszcze ostateczna decyzja.
Zobacz także: "Wypadł przez okno"
Prokurator zarządził sekcję zwłok chłopca.
- Badanie nie wykazało na jego ciele innych obrażeń - mówi Jarosław Kembłowski, zastępca prokuratora rejonowego w Malborku. - Nie dostałem jeszcze wyników badania na piśmie. Nie stwierdziliśmy także rażących uchybień w opiece nad dzieckiem ze strony matki, choć to nie jest jeszcze ostateczna decyzja.
Zobacz także: "Wypadł przez okno"
OP