W tekście zabrakło jednej ważnej rzeczy: promowanie Michała Missana przez spółki miejskie na kontach fb. Czy spółki miejskie do tego służą, aby promować w czasie wyborów jednego kandydata, któremu akurat są podległe? Mówienie o rezygnacji z wiceprezydentury, aby kampania była równa dla wszystkich to hipokryzja. Słabe to by było aby karać Rodziewicza za kampanię w godzinach pracy a samemu prowadzić agitację. Chociaż jeśli posty reklamujące Missana na profilach spółek miejskich zostały dodane w godzinach prach to oznacza to że kampania była prowadzona w godzinach pracy. Dodatkowo pierwsza konferencje wyborcze też były prowadzone w godzinach pracy. Ktoś czujny musiał zwrócić Missanowi na to uwagę, ale i tak za późno.
Taka moralność Missana. - wszystko dla mnie. Nie ma doktoratu z psychologii, filozofii, nie rozumie moralności i zasad etyki. Zna pojęcie "koryto" i oportunizm.