@; )) - bardzo słusznie napisałeś, że w Elblągu można wykorzystać destrukcyjne zjawisko głosowania przez jego mieszkańców na ludzi, którzy niczym się dla tego miasta nie zasłużyli. Pokazały to choćby ostatnie wybory parlamentarne i prezydenckie. Kierownictwa partii politycznych doskonale wiedzą, gdzie w terenie występują takie wyspy głupoty i tam właśnie wystawiają swoich zaufanych działaczy. Pokłady deficytów inteligencji w tym regionie są grube jak muł na dnie jeziora Drużno.