"Wygraliśmy, wygraliśmy" – takie okrzyki dało się słyszeć krótko po 21 w sztabie Koalicji Obywatelskiej. Działacze KO są przekonani, że utworzą nowy rząd z innymi partiami z tzw. opozycji demokratycznej. Zobacz zdjęcia.
- Na pewno na ten wynik przełożyło się to, że Donald Tusk był w Elblągu, że Donald zakończył kampanię wyborczą w naszym okręgu wyborczym – mówił po ogłoszeniu sondażowych wyników senator Jerzy Wcisła. Stwierdził, że oprócz osób bezpośrednio związanych z KO, w kampanię ugrupowania włączyło się mnóstwo ludzi. - Nikt ich nie prosił, oni sami przychodzili, pytali się, w jaki sposób nam pomóc, w jaki sposób się zaangażować, brali nasze ulotki – podkreślał. - Przedsiębiorcy mówili "skończcie ten dramat polskich przedsiębiorców, my nie dajemy rady. Odeślijcie PiS do lamusa, niech nie niszczą dalej Polski, bo nie będzie komu pracować". Ja się cieszę, że daliśmy radę, że nie zawiedliśmy przedsiębiorców, nie zawiedliśmy emerytów, mam nadzieję, że wlaliśmy energię w młodych ludzi – zaznaczył. - Teraz trzeba tylko troszeczkę cierpliwości i nadziei na to, że ci, którzy poszli, są w komisjach wyborczych, przypilnują tych łobuzów, bo ich stać na wszystko. Te wyniki będą utrzymane, będą zapisane we wszystkich sprawozdaniach – stwierdził polityk KO, mówiąc, że "nikt nie ukradnie nam tych wyborów". - Za chwilę Donald Tusk przystąpi do utworzenia rządu i będzie to rząd taki jak Polska, to nie będzie rząd jednej partii – dodał Jerzy Wcisła. Zapowiedział też rozliczenia władzy PiS. - Jedyne wspomnienie po PiS-e, które będzie po wyborach, to będzie te wspomnienie, gdy położymy przed nimi akty oskarżenia. Ja jeden akt oskarżenia też mam przygotowany, na tego łobuza, który zatrzymał budowę kanału przez Mierzeję Wiślaną przed Elblągiem. Pójdzie za to do więzienia - zapowiedział senator.
- Wiadomo, że na wyniki indywidualne musimy jeszcze poczekać, ale nieistotne, czy to wejdę ja, czy kolega Robert, czy to wejdzie kolega Karol, i tak wygraliśmy - mówiła posłanka Elżbieta Gelert. - Nasz okręg elbląski, tak jak każdy okręg, indywidualnie przyczynił się do wyniku, do takiej frekwencji – podkreśliła posłanka. - Ważne, że ludzie się zmobilizowali, że poszli i że w tej chwili możemy powiedzieć, że demokracja wygrała. Poczekajmy jeszcze cierpliwie na indywidualne wyniki, ale już teraz bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy – zaznaczyła i dodała, że "siła jest w zespole", przypominając o nadchodzących wyborach samorządowych.
- Jesteśmy szczęśliwi, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga, Lewica mają większość w mandatach i że uda nam się przywrócić do normalności Polskę, media, szkolnictwo i inne branże, które potrzebują tego przywrócenia do normalności - mówi Karol Bidziński, "trzynastka" na liście KO. Ilu posłów z regionu trafi według niego na Wiejską? - Myślę, że na pewno będą dwa mandaty dla Koalicji, być może trzeci. Trudno teraz na gorąco szacować, ale jesteśmy pełni optymizmu i wiary – zaznacza. Od czego KO zamierza zacząć, jeśli utworzy nowy rząd? - Na pewno od uzdrowienia Telewizji Polskiej, żeby nie była taką, jaka jest obecnie. Na pewno jak najszybciej trzeba naprawić szkolnictwo, żeby nie było teorii i edukacji wg ministra Czarnka, to nam zgłaszają uczniowie i młodzież, że trzeba jak najszybciej to naprawić. W następnym etapie służba zdrowia - wymienia kandydat.