A ja nie daje na owsiaka nic,zbieram kase na kupke,a jak bede Musial sie wyleczyc z jakiejs powaznej choroby,to dam panu profesorowi w lape I bedzie to dzialanie precyzyjnie kierowane z maksymalna skutecznoscia,bez zadnych pijawek posrednikow typu owsik.Garbusiarz cyklista